Resztki jedzenia zamiast węgla. Tak w Afryce oszczędzają na energii

W kenijskim hrabstwie Makueni Polska Akcja Humanitarna wdraża nowy projekt ekologiczny. W trzech szkołach powstają roślinne oczyszczalnie ścieków, które pozwolą na odzysk i ponowne użycie wody m.in. do mycia rąk, podlewania roślin czy sprzątania. Gaz palny jest natomiast wytwarzany z resztek jedzenia.

KeniaKenia
Źródło zdjęć: © PAH
Adam Sieńko
oprac.  Adam Sieńko

Systemy działają bez prądu, bez chemii. Brudną wodę oczyszczają rośliny umieszczone w specjalnych pływających matach. Projekt wprowadza też instalacje do produkcji biogazu z odpadów organicznych. Dzięki temu szkoły zyskują odnawialne źródło energii, które można wykorzystać np. do gotowania w szkolnych kuchniach.

"To realne oszczędności i mniej dymu z tradycyjnych pieców. Całość pomaga szkołom oszczędzać wodę i energię, poprawia warunki higieniczne, wspiera edukację i zwiększa odporność społeczności na skutki zmian klimatu" - komentuje dla WP Finanse Jakub Al-Darawsheh, koordynator działań PAH w Kenii i Somalii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sezon weselny w pełni. Ile dać w kopertę na wesele?

Resztki jedzenia zamiast węgla

Biogaz powstaje z resztek jedzenia i odpadów roślinnych, które w zamkniętym systemie fermentują, wytwarzając palny gaz. Powstały gaz można wykorzystać w szkolnych kuchniach do gotowania posiłków dla uczniów, co pozwala ograniczyć spalanie drewna i węgla, zmniejszyć koszty opału oraz poprawić jakość powietrza w pomieszczeniach kuchennych.

PAH podkreśla, że instalacje biogazowe oraz roślinne oczyszczalnie nie tylko pomagają szkołom ograniczyć wydatki na wodę i gaz, ale też uczą społeczności szkolne zrównoważonego gospodarowania zasobami.

"Poprawiają codzienne warunki nauki – zwłaszcza dla dziewcząt, które często opuszczają lekcje z powodu braku dostępu do czystej wody i odpowiednich toalet – oraz zwiększają odporność szkół na skutki zmian klimatycznych, takie jak susze czy rosnące ceny żywności i energii" - podkreśla koordynator działań PAH w Kenii i Somalii.

Z projektu skorzystało 1571 uczniów, nauczycieli i pracowników w trzech szkołach podstawowych i średnich w regionie Makueni. - Jego efekty mogą sięgać znacznie dalej – rozwiązania są skalowalne i możliwe do zastosowania w wielu innych szkołach i społecznościach w Kenii i całej Afryce Wschodniej - podkreśla Jakub Al-Darawsheh.

Wybrane dla Ciebie
Bez uprawnień, bez poszanowania zasad. Rolniczka w rękach policji
Bez uprawnień, bez poszanowania zasad. Rolniczka w rękach policji
Nie rozbił kumulacji, a wygrał w Eurojackpot. Oto nagroda Polaka
Nie rozbił kumulacji, a wygrał w Eurojackpot. Oto nagroda Polaka
Wydano ostrzeżenie przed syropem. Zgony dzieci w Indiach
Wydano ostrzeżenie przed syropem. Zgony dzieci w Indiach
Brytyjczycy jak Polacy w PRL. Zmiany na półkach ze słodyczami
Brytyjczycy jak Polacy w PRL. Zmiany na półkach ze słodyczami
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców