Rewia mody w Sejmie. 200 tysięcy na stroje dla pracownic!
Pracownice Sejmu już niedługo otrzymają szyte na miarę kreacje. Oczywiście my za to zapłacimy
08.05.2013 | aktual.: 08.05.2013 08:21
Parlament Rzeczypospolitej czy wybieg mody? Kancelaria Sejmu zamawia nowe, szyte na miarę stroje dla swoich pracownic. Ładne i drogie! Zamówienie w firmie odzieżowej, która chwali się, że szyje tylko z włoskich materiałów, opiewa na ponad 200 tysięcy złotych! Już niedługo w parlamentarnych budynkach na Wiejskiej będzie jak na wybiegach mody w Mediolanie.
Recepcjonistki, woźne i pokojówki przechadzać się będą sejmowymi korytarzami w szytych na miarę ubraniach znanej z czerwonych dywanów firmy odzieżowej. Szczyci się ona tym, że materiały importuje wyłącznie z Włoch, kreacje szyje tylko na terenie Unii Europejskiej, a nie w Chinach, a w jej strojach na celebryckich salonach pokazują się m.in. Edyta Herbuś (32 l.) czy Dorota Wellman (52 l.).
Co zamawiają?
Co ciekawe, wygląda na to, że na zamówieniu zyskają głównie najzgrabniejsze panie. Sejm zamawia bowiem m.in. 106 kompletów kostiumów damskich na lato, 35 kompletów zimowych, kilkaset koszul z długimi i krótkimi rękawami czy 35 par spodni damskich – wszystkie w filigranowym rozmiarze 38/164. Część dotycząca ubrań dla panów nie przedstawia się zaś aż tak imponująco.
Szyk i elegancja
Najwyraźniej przed pracowniczkami Sejmu jako cel postawiono dorównanie w szyku i elegancji ich szefowej, czyli marszałek Ewie Kopacz (57 l.). Szkoda tylko, że te ekstraciuchy ekskluzywna firma uszyje im... za nasze pieniądze.
Polecamy wydanie internetowe Fakt.pl:
Burza po słowach Macieja Laska