Rosja nie ma podstaw do wprowadzenia embarga na polską żywność
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Stanisław Kalemba oświadczył w środę, że Rosja nie ma żadnych podstaw do wprowadzenia embarga na import żywności z Polski. Zapewnił też, że Polsce zależy na wyjaśnieniu wszelkich uwag zgłaszanych przez stronę rosyjską.
09.10.2013 | aktual.: 10.10.2013 07:54
Kalemba mówił o tym na spotkaniu z dziennikarzami w Moskwie, gdzie na zaproszenie ministra rolnictwa Federacji Rosyjskiej Nikołaja Fiodorowa uczestniczy w rozpoczętych w tym dniu XV Targach Rolno-Przemysłowych "Złota Jesień 2013".
- Nie ma powodów do wprowadzenia embarga. Nie podejrzewamy też strony rosyjskiej o takie zamiary. Współpraca ministerstw i wszystkich służb układa się bardzo dobrze. Jest ona potrzebna tak stronie polskiej, jak i rosyjskiej - oznajmił minister.
Kalemba zauważył, że wszystkie problemy są na bieżąco wyjaśniane. - W Polsce nie ma tolerancji dla nieprawidłowości w sferze bezpieczeństwa żywności. Wprowadziliśmy program zero tolerancji. Nasze służby na każdym poziomie bardzo dokładnie sprawdzają jakość żywności - podkreślił. - Polska żywność ma świetną markę - dodał.
Zdaniem ministra w sferze weterynaryjnej i fitosanitarnej Rosja nie stosuje wobec Polski żadnych odrębnych procedur. - Są normalne procedury. Dotyczą one wszystkich państw unijnych - wskazał.
Większą liczbę kontroli żywności z Polski przeprowadzanych przez stronę rosyjską Kalemba wyjaśnił troską o podniesienie bezpieczeństwa żywności. - Nam też na tym zależy - zaznaczył.
W ostatnich miesiącach Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Rosji (Rossielchoznadzor) kilkakrotnie zgłaszała zastrzeżenia do jakości mięsa i serów, a także owoców i warzyw sprowadzanych z Polski. Wykryła nielegalnie przewożoną hiszpańską słoninę, ukrytą za szpikiem wieprzowym z Polski; zatrzymała również 12 ton polskich serów z powodu sfałszowanych etykiet.
Szef Rossielchoznadzoru Siergiej Dankwert nie wykluczył nawet wprowadzenia embarga na import polskiej produkcji mięsnej i mlecznej. Uwagi do jakości żywności z Polski zgłosił także główny lekarz sanitarny FR Giennadij Oniszczenko, według którego przez Polskę "płynie produkcja, która nie odpowiada deklarowanym normom".
Problemy jakości polskiej żywności były jednym z tematów rozmów Kalemby z Fiodorowem, które odbyły się przy okazji moskiewskich targów. Uczestniczył w nich też Dankwert.
Ministerstwo Rolnictwa FR przekazało, że Fiodorow "wskazał na oczywiste sukcesy dwustronnej współpracy w sferze rolnictwa". - Obroty handlu (żywnością) w 2012 roku wyniosły około 1,4 mld dolarów. To o 300 mln USD więcej niż w 2011 roku. W ciągu sześciu miesięcy bieżącego roku osiągnęły one 800 mln dolarów - poinformował rosyjski resort rolnictwa.
Według niego "strony podkreśliły owocną współpracę w sferze upraw roślin, hodowli zwierząt, nauk rolniczych i edukacji". - Logiczną kontynuacją współdziałania dwóch krajów powinny być wspólne przedsięwzięcia w ramach Roku Rosji w Polsce i Roku Polski w Rosji w 2015 roku - podkreśliło Ministerstwo Rolnictwa FR.
W XV Targach Rolno-Przemysłowych "Złota Jesień 2013", najważniejszej tego rodzaju wystawie w Rosji, bierze udział 2,5 tys. wystawców z 50 regionów FR i 24 krajów świata. Wśród nich jest ponad 50 firm z Polski. Targi, które otworzył premier Rosji Dmitrij Miedwiediew, potrwają do soboty.
Z Moskwy Jerzy Malczyk