30.01. Warszawa (PAP) - Rosja zażądała od UE, aby nie certyfikowała wieprzowiny wysyłanej do Rosji, co oznacza w praktyce wprowadzenie przez Moskwę zakazu importu. Polski eksport tego mięsa na Wschód już został wstrzymany. Komisja Europejska rozmawia z Rosją o wznowieniu handlu mięsem.
Główny lekarz weterynarii Janusz Związek wyjaśnił, że zgodnie z dwustronnym porozumieniem z 2006 r. UE - Unia Celna (Rosja, Białoruś, Kazachstan), certyfikowane mięso powinno być wyprodukowane na terytorium wolnym m.in. od afrykańskiego pomoru świń (ASF). Ogniska ASF wykryto na Litwie.
Szef Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) Siergiej Dankwert już w środę wieczorem zwrócił się do dyrektora Dyrekcji Generalnej ds. zdrowia i konsumentów Komisji Europejskiej Bernarda van Goethemowa z żądaniem wstrzymania wystawiania certyfikatów na wieprzowinę wysyłaną do Rosji. Powodem było wykrycie na Litwie ognisk afrykańskiego pomoru świń. O decyzji tej, która faktycznie oznacza wprowadzenie przez Rosję zakazu importu wieprzowiny z UE, poinformował w czwartek Rossielchoznadzor na swojej stronie internetowej.
Rzecznik Komisji Europejskiej ds. zdrowia Frederic Vincent uważa, że zakaz importu wieprzowiny z UE jest nieproporcjonalny. "Kontynuujemy dyskusje z Rosją, by upewnić się, że taki zakaz nie zostanie utrzymany w mocy" - powiedział Vincent.
UE eksportuje rocznie do Rosji 500 tys. ton wieprzowiny, co stanowi ok. 30 proc. całego unijnego eksportu tego mięsa.
Według komisarza UE ds. rolnictwa Daciana Ciolosa, Komisja spodziewała się pewnych działań ze strony Rosji, choć "niekoniecznie zakazu całego eksportu z Unii Europejskiej". Poinformował, że Bruksela podjęła już działania, ograniczając przemieszczanie zwierząt z Litwy do reszty Europy. "Komisarz Borg i nasze służby starają się przekonać rosyjskie władze o wadze zastosowanych środków w tej kwestii, bo sami jesteśmy bezpośrednio zainteresowani ograniczeniem problemu" - powiedział komisarz Ciolos.
KE potwierdziła jednocześnie środki ostrożności przyjęte przez Litwę w związku z wykryciem choroby ASF. Jest to m.in. zakaz eksportu świń i mięsa wieprzowego z kilku południowych rejonów Litwy. Wirus został tam wykryty w ubiegły piątek u padłych dzików na pograniczu białoruskim, na terenie rejonów solecznickiego i orańskiego. Służby weterynaryjne utrzymują, że nie stwierdzono dotychczas zwiększonej śmiertelności u świń.
Zdaniem polskiego głównego lekarza weterynarii, środki zapobiegawcze podejmowane przez Polskę są wystarczające, jednak niebezpieczeństwo przeniknięcia wirusa istnieje. Wszystkie badania próbek pobranych od dzików i świń dały wynik ujemny.
Rosja i Białoruś po informacji o wykryciu ASF na Litwie wstrzymały import wieprzowiny z tego kraju. W tym tygodniu uczyniły to także Ukraina i Łotwa.
Rosyjskie służby graniczne nie wpuszczają przez polsko-rosyjskie przejścia graniczne w Bezledach i Grzechotkach transportów mięsa pochodzącego z krajów UE - poinformował rzecznik Izby celnej w Olsztynie.
Chorobę ASF po raz pierwszy opisano w 1921 roku w Kenii. Do Europy, a konkretnie do Portugalii wirus przywędrował w 1957 roku. W Europie Wschodniej choroba ta pojawiła się w 2007 roku. Jest ona trudna do zwalczania, bo nie ma na nią szczepionki. Choroba przenoszona jest przez dziki, które często przychodzą do zabudowań w poszukiwaniu pożywienia. ASF nie jest groźna dla ludzi, ale pociąga za sobą duże straty materialne. W Polsce nigdy tej choroby nie zanotowano. (PAP)
awy/ je/ jra/
