Rossmann wprowadza opłaty za reklamówki. Wkrótce zapłacimy wszędzie
Od września w sieci Rossmann trzeba zapłacić za foliową torebkę symboliczne 10 gr. W przyszłym roku w sklepach będą one jednak kosztować nawet złotówkę.
Sieć drogerii Rossmann wyprzedziła nieco zmianę przepisów, którą narzuca Unia Europejska. Od września zrezygnowała z darmowych foliowych toreb dla klientów. - Kierując się troską o czystość naszego środowiska, postanowiliśmy od początku września wprowadzić symboliczną opłatę za plastikowe torebki średnie i duże (w wysokości 10 gr. za sztukę). Małe torebki będą dostępne bezpłatnie, ale tylko do wyczerpania zapasów - precyzuje Agata Nowakowska, rzeczniczka prasowa Rossmanna.
Troska o środowisko to jedno, ale Rossmann nie kryje, że obowiązek opłat za reklamówki narzuca Unia Europejska. Sieć wyprzedziła nieco oficjalny nakaz. Zwraca przy tym uwagę, że za granicą już widać efekty zmian. - W Danii po wprowadzeniu niewielkich opłat zdecydowanie spadła ilość toreb w obiegu - komentuje Nowakowska.
Tam, gdzie jeszcze można dostać darmowe torby, nie będzie ich od początku przyszłego roku. Do każdej reklamówki będzie doliczana tzw. opłata recyklingowa. Maksymalnie ma wynosić 1 zł za jedną lekką torbę na zakupy z tworzywa sztucznego.
Bezpłatne natomiast pozostają tzw. „zrywki”, czyli torby o grubości poniżej 15 mikrometrów. Ale tylko pod pewnymi warunkami.