Rostowski: jeśli pojawi się ożywienie gospodarcze, nie będzie podwyżki podatków

Zdaniem ministra finansów Jacka Rostowskiego jeśli będą powody przypuszczać, że w II połowie 2010 r. lub na początku 2011 r. pojawi się ożywienie gospodarcze, nie powinno być potrzeby podnoszenia podatków.

17.07.2009 | aktual.: 17.07.2009 09:25

Zdaniem ministra finansów Jacka Rostowskiego jeśli będą powody przypuszczać, że w II połowie 2010 r. lub na początku 2011 r. pojawi się ożywienie gospodarcze, nie powinno być potrzeby podnoszenia podatków.

_ Jeśli będą powody przypuszczać, że w II połowie 2010 r. lub na początku 2011 r. nastąpi ożywienie gospodarki, nie sądzę, by pojawiła się potrzeba podnoszenia podatków _ - powiedział Rostowski w radiu TOK FM.

_ Jeśli się okaże, że spowolnienie będzie trwało kilka lat i dalsze oszczędności nie będą już możliwe, wtedy będziemy rozważać podniesienie podatków. Musimy być przygotowani na taką sytuację _ - dodał.

Rostowski uważa, że obniżki podatków w obecnej sytuacji nie są możliwe.

_ Obecnie nie widzę pola do ewentualnych obniżki podatków. Takie działania w obecnej sytuacji mogą być niewystarczające _ - powiedział Rostowski.

Zdaniem Rostowskiego są jeszcze możliwe oszczędności w wysokości ok. 1 proc. PKB.

_ Obecnie oszczędności dochodzą już do granic, przy których bez zmian ustawowych dalsze zmiany nie będą możliwe _ - powiedział Rostowski.

_ Jest jednak wiele możliwości, zmiany instytucjonalne w różnych agencjach, które mogą przynieść dalsze oszczędności. Możliwe jest jeszcze wypracowanie rozwiązań na ok. 1 proc. PKB _ - dodał.

Zdaniem Rostowskiego, nie będzie kolejnej nowelizacji budżetu.

_ Nie będzie kolejnej nowelizacji budżetowej, oczywiście o ile w światowej gospodarce nie wydarzy się jakaś katastrofa _ - powiedział. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
finansebudżetpodatki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)