RPP zgodna, że stopy NBP powinny pozostać niezmienione do końca roku - minutes (opis)
19.09. Warszawa (PAP) - Członkowie RPP podczas wrześniowego posiedzenia byli zgodni, że stopy procentowe NBP powinny pozostać niezmienione, a obecna i przewidywana sytuacja...
19.09.2013 | aktual.: 19.09.2013 14:38
19.09. Warszawa (PAP) - Członkowie RPP podczas wrześniowego posiedzenia byli zgodni, że stopy procentowe NBP powinny pozostać niezmienione, a obecna i przewidywana sytuacja gospodarcza uzasadnia ich utrzymanie na obecnym poziomie do końca roku, a ich dalsze kształtowanie się zależne będzie od skali ożywienia i poziomu presji CPI - napisano w opublikowanym w czwartek opisie dyskusji RPP.
"W ocenie Rady, w dalszej perspektywie kształtowanie się stóp procentowych będzie uwarunkowane skalą i strukturą ożywienia oraz wynikającym z tego poziomem presji inflacyjnej" - napisano w dokumencie.
Z opisu dyskusji RPP wynika, że nie został złożony żaden wniosek o zmianę poziomu stóp procentowych.
Rada pozostawiła we wrześniu podstawowe stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie: stopa referencyjna 2,50 proc., stopa lombardowa 4,00 proc., stopa depozytowa 1,00 proc., stopa redyskonta weksli 2,75 proc.
"W ocenie Rady, w dalszej perspektywie kształtowanie się stóp procentowych będzie uwarunkowane skalą i strukturą ożywienia oraz wynikającym z tego poziomem presji inflacyjnej.
CPI W NAJBLIŻSZYCH KWARTAŁACH PONIŻEJ CELU
Większość członków Rady oceniała, że ze względu na brak presji popytowej inflacja w najbliższych kwartałach najprawdopodobniej pozostanie poniżej celu inflacyjnego.
"Część członków Rady wskazywała przy tym, że w kierunku niższej inflacji w II połowie 2014 r. będzie oddziaływać efekt bazy związany z istotnym wzrostem inflacji w lipcu br. Inni członkowie Rady uważali, że choć inflacja prawdopodobnie pozostanie poniżej celu inflacyjnego, to w kierunku jej wzrostu może oddziaływać obserwowany w ostatnim okresie wzrost cen ropy naftowej oraz wcześniejsza umiarkowana deprecjacja złotego. Z kolei niektórzy członkowie Rady byli zdania, że ze względu na możliwość szybszego wzrostu PKB (powyżej tempa wzrostu produktu potencjalnego), w kolejnych kwartałach może pojawić się presja popytowa, która będzie dodatkowym czynnikiem sprzyjającym wzrostowi inflacji" - napisano w opisie dyskusji
"W kontekście oczekiwanego wzrostu inflacji, niektórzy członkowie Rady podkreślali, że wyższa inflacja oddziałuje w kierunku obniżenia realnych stóp procentowych. Inni członkowie Rady zwracali jednak uwagę, że średniookresowe prognozy inflacyjne ekonomistów i analityków bankowych - pomimo wahań inflacji - pozostają stosunkowo stabilne, co stabilizuje obecnie realną stopę procentową mierzoną ex-ante" - dodano.
CZŁONKOWIE PEWNI POPRAWY KONIUNKTURY, RÓŻNI ICH SKALA
Członkowie podczas wrześniowego posiedzenia byli pewni, że następować będzie poprawa koniunktury, jednak różnią się w ocenie skali.
"Odnosząc się do perspektyw polskiej gospodarki członkowie Rady byli zgodni, że w kolejnych kwartałach koniunktura w gospodarce będzie się dalej poprawiać, choć różnili się w ocenie skali oczekiwanego przyspieszenia gospodarczego. Część członków Rady uważała, że przyspieszenie aktywności będzie powolne, a tempo wzrostu PKB w perspektywie najbliższych kwartałów pozostanie poniżej potencjalnego. Niektórzy członkowie Rady sądzili natomiast, że ożywienie wzrostu gospodarczego będzie relatywnie dynamiczne, a w efekcie ujemna luka popytowa zacznie się stopniowo domykać. Wskazywano jednocześnie, że czynnikiem zwiększającym niepewność dotyczącą dynamiki PKB w 2014 r. jest skala dalszego zacieśnienia fiskalnego" - napisano w opisie dyskusji.
FED, RENTOWNOŚCI I KURS PLN
Członkowie RPP podczas dyskusji zwracali uwagę, że decyzje Fed w sprawie redukcji skali luzowania mogą wywołać perturbacje na rynkach finansowych.
"W kontekście oceny sytuacji gospodarczej na świecie członkowie Rady podkreślali także, że w ostatnich miesiącach zapowiedź Rezerwy Federalnej dotycząca ograniczenia skali luzowania ilościowego przyczyniła się do odpływu kapitału z gospodarek wschodzących oraz znacznej deprecjacji kursów walut większości z nich. Oceniano, że wycofywanie się Rezerwy Federalnej z luzowania ilościowego najprawdopodobniej pozostanie źródłem napięć na światowych rynkach finansowych także w kolejnych kwartałach" - napisano.
"Analizując wpływ napięć na światowych rynkach finansowych na gospodarkę Polski, członkowie Rady zauważali, że rentowności polskich obligacji w ostatnim okresie istotnie wzrosły, co jednak nastąpiło po ich wcześniejszym znacznym obniżeniu, przy jednoczesnej zmianie struktury zaangażowania nierezydentów. Niektórzy członkowie Rady oceniali przy tym, że wciąż utrzymuje się istotne - w ich opinii - ryzyko wystąpienia wstrząsów w gospodarce światowej, które mogą wpływać na zmiany rentowności polskich obligacji. W tym kontekście wskazywano jednak, że potrzeby pożyczkowe budżetu państwa na 2013 r. zostały już w większości zrealizowane, co ogranicza wpływ wyższych rentowności obligacji na rynku wtórnym na koszty obsługi długu. Część członków Rady twierdziła także, że wzrost rentowności na rynku wtórnym nie musi się w całości przełożyć na wzrost rentowności na rynku pierwotnym" - dodano.
Członkowie RPP uważają, że swoją stabilność złoty zawdzięcza korzystnemu kształtowaniu się salda w obrotach bieżących.
"Jednocześnie podkreślano, że wzrost napięć na światowych rynkach finansowych nie przyczynił się do znacznej - w porównaniu z kursami walut innych gospodarek wschodzących - deprecjacji kursu złotego. W opinii członków Rady związane było to w szczególności z brakiem znaczących nierównowag w polskiej gospodarce, w tym z korzystnym kształtowaniem się salda obrotów bieżących" - napisano. (PAP)
map/ ana/