Ruszył zespół ministra Sawickiego do kontroli cen
Od kilku dni pracuje już specjalny rządowy zespół, który ma ograniczyć pobieranie opłat od dostawców za wejście z produktami na półki sieci handlowych.
Międzyresortowy Zespół do spraw Zwiększenia Przejrzystości Rynku Artykułów Rolno-Spożywczych i Poprawy Funkcjonowania Łańcucha Żywnościowego, zwany popularnie zespołem Sawickiego, ma za zadanie śledzić, co się dzieje z cenami żywności w drodze od rolnika do konsumenta.
Zespół pracuje pod nadzorem wiceministra rolnictwa, skarbu, spraw zagranicznych, gospodarki oraz wiceprezesa UOKiK-u. Ma wyśledzić nie tylko jawne marże, ale też te ukryte. W Polsce w ciągu ostatnich ośmiu lat ceny, po jakich producenci sprzedają żywność, wzrosły o 16 proc., ceny surowców rolnych także o 16 proc., a ceny detaliczne żywności o 25 proc. - To obrazuje nieproporcjonalny wzrost marż handlowych - uważa Sawicki.
Zespół Sawickiego to nie jedyny bat na sieci handlowe, jaki szykuje rząd. Wicepremier Pawlak pracuje nad kodeksem dobrych praktyk, który miałyby dobrowolnie przyjąć sieci handlowe i ich dostawcy. Poza tym jest ponoć zalecenie, aby prokuratorzy przyglądali się wnikliwie sporom między hipermarketami a dostawcami.
Za ograniczeniem samowoli marżowej sieci handlowych jest też Unia Europejska. Rok temu Parlament Europejski przyjął rezolucję zachęcającą państwa członkowskie do kontroli ile za żywność dostaje rolnik, ile pośrednicy i za ile sprzedają ją sklepy.
JS