Trwa ładowanie...

Rynek mieszkaniowy nadal nie sprzyja rodzinom. Co dalej?

Rodziny planujące zakup mieszkania nie mają łatwo. Pomimo nadziei wiązanych z programem Bezpieczny Kredyt 2 proc., ich sytuacja na rynku nieruchomości nie uległa znacznej poprawie. Czy istnieje szansa, że te tendencje się odwrócą, a rynek nieruchomości stanie się przyjaźniejszy dla rodzin?

Według raportu "Szczęśliwy dom. Rodziny - współbudowanie szczęścia" rynek mieszkaniowy nadal nie sprzyja rodzinomWedług raportu "Szczęśliwy dom. Rodziny - współbudowanie szczęścia" rynek mieszkaniowy nadal nie sprzyja rodzinomŹródło: East News, fot: Artur Szczepanski/REPORTER
d30bpw4
d30bpw4

Z raportu "Szczęśliwy dom. Rodziny - współbudowanie szczęścia", przygotowanego przez Otodom, Politykę Insight i SWPS, wynika, że obecnie 75 proc. polskich rodzin posiada nieruchomość na własność, co pozytywnie wpływa na ich poczucie dobrostanu. W trudniejszej sytuacji znajdują się jednak rodziny lub pary, które w ostatnim czasie chciały nabyć pierwsze lub znaleźć nowe lokum.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ceny mieszkań wzrosną. "Nikt jeszcze nie wie o ile"

Coraz mniejsze mieszkania dla rodzin

Zgodnie z europejskimi standardami, przykładowa rodzina z dzieckiem, aby zapewnić sobie komfort codziennego funkcjonowania, powinna zajmować 3-pokojowe mieszkanie o powierzchni ok. 50-70 mkw. Natomiast potrzeby 4-osobowej rodziny zaspokoi lokal o metrażu min. 60 mkw. z 3 lub 4 pokojami.

Według danych z raportu "Szczęśliwy dom. Rodziny - współbudowanie szczęścia", polskie rodziny mieszkają średnio na 82 mkw. To nie aż tak dużo, jeśli weźmiemy pod uwagę, że część z nich zamieszkuje domy wolnostojące. Blisko jedna piąta rodzin, które wzięły udział w badaniu, wskazuje na to, że w miejscu zamieszkania brakuje im przestrzeni.

d30bpw4

- Wraz z rosnącymi cenami spada metraż mieszkań, na zakup których są w stanie sobie pozwolić nabywcy. W październiku średnia cena ofertowa mieszkania deweloperskiego w Warszawie osiągnęła 16 tys. zł/mkw., w Krakowie 14,5 tys. zł/mkw., we Wrocławiu przekroczyła 13 tys. zł/mkw. Oznacza to, że na zakup mieszkania o metrażu ok. 60 mkw. trzeba wydać tam średnio od 800 tys. do 1 mln zł - wskazuje Ewa Tęczak, ekspertka rynku mieszkaniowego Otodom.

Wady i zalety mieszkania na przedmieściach

Nie mniej ważna od metrażu i liczby pokoi jest najbliższa okolica. W badaniu "Szczęśliwy dom" wśród jej najważniejszych atutów przedstawiciele rodzin wskazali m.in. na bliskość terenów zielonych, bezpieczeństwo oraz dostęp do sklepów, infrastruktury dla dzieci i placówek edukacyjnych oraz komunikacji miejskiej. Jednak bliskość takich udogodnień, szczególnie w największych miastach, wiąże się z wyższymi kosztami zakupu.

Dane z narzędzia Cenoskop Otodom wskazują, że nieduża odległość od infrastruktury dla dzieci, np. placu zabaw, jest związana z wyższą wyceną nieruchomości. Przykładowo w Krakowie estymowana cena mieszkań zlokalizowanych w spacerowej odległości 250-600 m od tego typu udogodnienia jest wyższa o 160 zł/mkw. od przeciętnej.

d30bpw4

- Niższa cena oraz rosnący wraz z dostępnością finansową wybór mieszkań dość często kierują uwagę potencjalnych nabywców w stronę przedmieść czy miast w aglomeracji. Miejscowości takie, poza ofertą tańszych lokali, mają też wiele udogodnień istotnych z punktu widzenia rodzin, np. lepszy dostęp do żłobków, przedszkoli czy szkół. Są też jednak minusy, z którymi nabywcy muszą się liczyć, a wśród nich jest konieczność dojazdów do pracy - mówi Tęczak. Kwestie związane z codziennym przemieszczaniem się przeszkadzają blisko jednej trzeciej przebadanych rodzin.

Ceny nadal rosną

- W październiku deweloperzy działający na siedmiu największych rynkach wprowadzili do oferty o ponad jedną trzecią więcej mieszkań niż w poprzednim miesiącu i aż o 158 proc. więcej niż przed rokiem. To pozwoliło zrównoważyć podaż i zatrzymać dalszy gwałtowny spadek oferty. Nabywcy w aglomeracjach mogą liczyć na większy wybór mieszkań, jednak ich ceny wciąż rosną - zaznacza Ewa Tęczak.

d30bpw4

Ekspertka podkreśla, że na spadki cen nie powinniśmy liczyć. Mobilizacja deweloperów daje wprawdzie nadzieję na delikatne spowolnienie dynamiki ich wzrostu, co mogliśmy obserwować na przykładzie października. Nierównowaga na rynku spowodowana przez zwiększony w ostatnich miesiącach dostęp do kredytów w ramach rządowego programu jest jednak tak duża, że nawet przy utrzymaniu lub zwiększeniu skali podaży na poziomie z października nadrabianie tego dystansu będzie długotrwałe. Wciąż też występują czynniki makroekonomiczne sprzyjające wzrostowi cen.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d30bpw4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d30bpw4