Rynek pracy. Kobiety po 50‑tce są w najgorszej sytuacji. "CV ląduje w koszu"
Osoby 40+ czy 50+ nie mają szans w rywalizacji z młodszymi kandydatami o dobrą posadę. Starsi pracownicy dwa razy rzadziej są zapraszani na rozmowy kwalifikacyjne niż osoby poniżej 30. roku życia. W najgorszej sytuacji są kobiety po pięćdziesiątce – pisze w czwartek "Gazeta Wyborcza".
27.01.2022 | aktual.: 27.01.2022 07:40
"Gazeta Wyborcza" podaje, że aby zbadać dyskryminację ze względu na wiek (ageizm) na polskim rynku pracy, analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego wysłali 1260 zgłoszeń do pracy przez fikcyjnych kandydatów obu płci w wieku 28 i 52 lat.
Potem sprawdzili, jak różniły się reakcje pracodawców na ich zgłoszenia, analizowali, z którą grupą wiekową pracodawcy chętniej się kontaktowali po przeczytaniu CV.
"Zdaniem ekspertów to na początkowym etapie kandydaci poszukujący pracy są najbardziej narażeni na dyskryminację ze względu na wiek - dalszy przebieg rekrutacji zależy bowiem od subiektywnej oceny rekrutera. CV od osób starszych ląduje w koszu, ich szanse zwiększają się, jeśli na dane stanowisko nie ma młodszych kandydatów" - pisze "GW".
Gazeta informuje, że autorzy raportu zwrócili uwagę na to, że osoby starsze dłużej szukają pracy.
Średni czas w Polsce to 7,5 miesiąca, u kobiet i mężczyzn wynoszą 7,4 i 7,6 mies. Największe problemy ze znalezieniem pracy dotknęły grupy wiekowe 45-54 lata (mężczyźni - 8,5 mies., kobiety - 9,6 mies.) i 55-74 lata (mężczyźni - 9,6 mies., kobiety - 8,1 mies.).
Najkrócej poszukiwały pracy osoby w przedziale wiekowym 15-19 lat (mężczyźni i kobiety - 4,5 mies.) oraz 20-24 lata (mężczyźni - 6,8 mies., kobiety - 5,8 mies.).