Rynek pracy Mazowsza. Warszawa i… długo, długo nic.

Duży rynek pracy sprawia, że w Warszawie znacznie łatwiej o dobrą pracę i wysokie zarobki niż w innych częściach województwa mazowieckiego

Rynek pracy Mazowsza. Warszawa i… długo, długo nic.
Źródło zdjęć: © ˆ bzyxx - Fotolia.com

04.03.2014 | aktual.: 02.03.2016 14:39

. Różnice między rynkiem pracy w stolicy, a niektórymi miastami Mazowsza mogą przyprowadzić o zawrót głowy.

Warszawa znalazła się na czwartym miejscu wśród powiatów jeśli chodzi o najwyższe wynagrodzenia w kraju. Według Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń, przeprowadzanego przez firmę Sedlak&Sedlak, mediana płac wyniosła tam ok. 6 tys. zł brutto.

- Wszelakie porównania, włącznie z wnioskami płynącymi z analizy danych zebranych w ramach badań na portalu zarobki.pracuj.pl pokazują dobitnie: przeciętny poziom zarobków w Warszawie jest wyższy niż w innych miastach województwa, a w porównaniu z niektórymi nawet dwukrotnie wyższy – mówi Maciej Bąk, ekspert ds. raportów wynagrodzeń z Grupy Pracuj S.A.

W przypadku przedmieść stolicy te kwoty są już nieco niższe. Najbardziej zbliżone do Warszawy zarobki osiągają pracownicy w Ożarowie Mazowieckim, Piasecznie oraz Grodzisku Mazowieckim.

Najniższe wynagrodzenia na obszarze metropolitalnym Warszawy, poniżej średniej krajowej, występują w Wyszkowie i Sochaczewie. Także w kilku innych podwarszawskich miejscowościach nie przekraczają one 4 tys. zł.

Obraz

- W Warszawie dużo większy procent w ogóle pracowników stanowią specjaliści z obszarów nowych technologii, finansów czy chociażby urzędnicy. To właśnie te obszary od dłuższego czasu oferują wysoki poziom wynagrodzeń – wyższy niż przeciętna. W Warszawie mamy ponadto więcej menedżerów i dyrektorów, czyli tradycyjnie lepiej opłacanych stanowisk – wyjaśnia Maciej Bąk.

Do Warszawy po pracę

W stolicy nie tylko najłatwiej o wysokie zarobki, ale także ogólnie jest to najlepsze miejsce do poszukiwania pracy. Nigdzie indziej w województwie mazowieckim młodzi ludzie nie znajdą takich perspektyw zawodowych. Od lat Warszawa stanowi bowiem centrum finansowe i biznesowe naszego kraju.

- Duże miasta, takie jak Warszawa, oferują większy dostęp do utalentowanych młodych ludzi, odpowiednią infrastrukturę, m.in. dostępność powierzchni biurowej, bliskość lotniska i umożliwiają zapewnienie odpowiednich szkoleń pracownikom. Dlatego międzynarodowe firmy zazwyczaj wybierają je na swoje lokalizacje – mówi Renata Szostak, Vice President i Dyrektor ds. Personalnych w firmie State Street – To z kolei sprawia, że najbardziej ambitni absolwenci z mniejszych miast i mniejszych ośrodków akademickich decydują się na przyjazd do lokalnej metropolii, aby dzięki temu zwiększyć swoje szanse na rynku pracy.

Z danych GUS wynika, że w Warszawie działa co dwunasta firma ze wszystkich zarejestrowanych w Polsce. Do największych firmy w Warszawie należą m.in. Telekomunikacja Polska czy Metro Group. Ponadto stolica, zaraz po Górnośląskim Okręgu Przemysłowym, jest drugim największym ośrodkiem przemysłowym w Polsce.

- Oferty pracy, zarówno ich ilość jak i jakość, są zdecydowanie atrakcyjniejsze w dużych ośrodkach miejskich – dodaje Renata Szostak

Większa ilość miejsc pracy przekłada się na niskie bezrobocie. W obrębie miasta jedynie 4,8 proc. ludzi nie posiadało w listopadzie ubiegłego roku stałego zatrudnienia. W całym województwie stopa bezrobocia sięgała wówczas 11 proc.

Poza stolicą trudniej o pracę

Poza Warszawą z łatwością można zauważyć dużo trudniejszą sytuację na rynku pracy. W powiecie pruszkowskim bezrobocie jest niemal dwukrotnie wyższe i wynosi 9,1 proc. W Płocku czy Nowym Dworze Mazowieckim sięga zaś nawet 13 proc.

Gigantyczne dysproporcje są natomiast widoczne, jeśli porównywać realia warszawskie z regionem Radomia. Średnio co czwarty mieszkaniec tych okolic boryka się z problemem braku pracy. W samym powiecie radomskim bezrobocie sięgnęło 30 proc.

Jak widać, nawet w centralnej Polsce można znaleźć miejsca, gdzie ludziom znacznie bliżej do sytuacji życiowej rodem z Polski B. Zdaniem ekspertów taka sytuacja jest właściwa dla wielu regionów naszego kraju:

- Podział na Polskę A i B jest umowny. Ja twierdzę, że fragmenty Polski B są na terenie całego kraju. Mazowsze jest generalnie uznawane za Polskę A, ale na jego terenie mamy chociażby powiat szydłowiecki, gdzie stopa bezrobocia jest najwyższa w skali kraju – komentuje Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Plus Banku.

Właśnie wspomniany już Szydłowiec jest niechlubnym rekordzistą Polski, jeśli chodzi najwyższy odsetek ludzi bez pracy. W grudniu 2013 roku odnotowano tam stopę bezrobocia ponad siedmiokrotnie wyższą (ponad 38 proc.) niż w Warszawie. Ogółem aż w dziesięciu powiatach w mazowieckim przekraczała ona wówczas 20 proc.

KK,MA,WP.PL

finansemazowszezarobki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)