Rynek ropy czeka na dane o zapasach, cukier walczy z oporem
Notowania ropy gatunku Brent ciągle znajdują się na poziomach z końcówki stycznia, od dwóch dni nie mogąc wybić się powyżej 45 USD za baryłkę.
Tym samym póki co ropa nie wykorzystała nieco lepszego sentymentu na rynku akcji, odbicia na EURUSD oraz informacji płynących z samego rynku. Mowa o słowach szefa kartelu, który zapowiedział, iż jest 50% szansa, że na posiedzeniu 15 marca OPEC ponownie obniży limity produkcji, a dane za styczeń pokazały, iż kraje członkowskie w większym stopniu niż kiedyś starają się do tych limitów dostosować.
Być może jednak inwestorzy boją się podjąć kluczowych decyzji przed danymi o zapasach paliw w USA, które ostatnio głównie okazywały się wyższe od oczekiwań. Takie dane opublikowane będą dziś o godzinie 16.30 i oczekiwany jest wzrost zapasów ropy o 2,5 mln baryłek, zapasów benzyny o 0,8 mln i spadek zapasów destylatów o 1,6 mln baryłek. Tymczasem ciekawą sytuację mamy na rynku cukru, gdzie gra się toczy o wybicie poziomu 13 USD za 100 funtów, który jest też maksimum z początku listopada ubiegłego roku.
Wczoraj cena na moment wzrosła do poziomu 13,06 USD, ale szybko nastąpił odwrót i spadek w okolice 12,65 USD. Szanse na wzrosty jednak są, gdyż mniejszą produkcję zapowiadają Indie i Australia. W tym drugim przypadku jest to efekt powodzi na obszarach uprawnych. Jednocześnie plan zakupu 200 tys. ton cukru ogłosiły władze w Pakistanie. Ewentualne wyjście zdecydowanie powyżej 13 USD tworzyło szansę na wzrost w okolice 14,70 – 15 USD za 100 funtów.
Przemysław Kwiecień
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
kwiecien.bloog.pl