Rząd nie zlikwiduje urlopu na żądanie

Nie chcemy likwidować urlopu na żądanie ani
ograniczać go tylko do wybranych grup zawodowych. Pracownik nie
będzie mógł jednak łączyć dni przysługujących mu w ramach tego
urlopu
- wyjaśnia w wywiadzie udzielonym "Gazecie Prawnej"
wiceminister pracy i polityki społecznej Radosław Mleczko.

11.07.2008 | aktual.: 11.07.2008 01:06

Wiceminister zapowiada także, że rząd zamierza skrócić okres ochrony przed zwolnieniem pracowników w wieku przedemerytalnym z obecnych czterech do dwóch lat.

Na pytanie "Gazety Prawnej", czy rząd zamierza zlikwidować urlop na żądanie, wiceminister Mleczko odpowiada, że nie chce go likwidować ani ograniczać do wybranych grup zawodowych. Podkreśla jednocześnie, że zdarza się, że pracodawcy znajdują się pod presją grupy osób, które w tym samym czasie biorą urlop na żądanie, co poważnie zakłóca pracę w firmie.

_ Fakt nadużywania urlopu na żądanie przez nielicznych nie powinien skutkować odebraniem tego prawa wszystkim _ - uspakaja wiceminister Mleczko.

Pytany o zamierzenia skrócenia okresu ochrony przed zwolnieniem pracowników w wieku przedemerytalnym, wiceminister Mleczko wyjaśnia, że część pracodawców przed rozpoczęciem tak długiego okresu ochronnego zwalnia z pracy starszych pracowników.

_ Lepiej powrócić do obowiązującego przed 2002 rokiem przepisu, zgodnie z którym taka ochrona należała się wspomnianym pracownikom przez okres dwóch lat, i skoncentrować się na rozwiązaniach zachęcających do dłuższego pozostawania pracowników na rynku pracy _ - uważa wiceminister pracy.

Źródło artykułu:PAP
prawozmianapraca
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)