Rząd oszczędza miliardy na budowie dróg
"Rzeczpospolita" pisze, że w ciągu ostatniego półtora roka koszt budowy jednego kilometra dróg spadł o jedną trzecią. Niższe ceny to efekt kryzysu gospodarczego z 2008 roku, który zwiększył rywalizację o rządowe kontrakty. Pojawili się nowi chętni na nie, na przykład firmy z Chin i Czech.
"Rzeczpospolita" pisze, że w ciągu ostatniego półtora roku koszt budowy jednego kilometra dróg spadł o jedną trzecią. Niższe ceny to efekt kryzysu gospodarczego z 2008 roku, który zwiększył rywalizację o rządowe kontrakty. Pojawiła się też konkurencja z Chin i Czech.
Nie oznacza to, że powstanie więcej dróg - pisze "Rzeczpospolita". Niższe koszty budowy przełożą się na zmniejszenie planowanych obciążeń Krajowego Funduszu Drogowego, który na pokrycie wydatków drogowych emituje obligacje infrastrukturalne.
"Rzeczpospolita" pisze, że w sumie umowy na budowy dróg warte są 12,9 mld złotych o 17 procent mniej niż przewidywały kosztorysy. Największych oszczędności udało się dokonać drogowcom na budowie blisko 13 kilometrów autostrady z Wierzchosławic do Krzyża.
Najniższą ofertę wartą nieco ponad 540 milionów złotych złożyła hiszpańska firma Dragados. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przeznaczyła na te inwestycję miliard 80 milionów złotych.