Rząd Zimababwe zezwolił na używanie obcych walut
Mieszkańcy Zimbabwe obok
własnej będą mogli używać też obcych walut, co pozwoli zahamować
panującą w kraju hiperinflację - zapowiedział w czwartek minister
finansów Patrick Chinamasa.
Upadek dolara zimbabweńskiego jest oznaką pogłębiającego się kryzysu gospodarczego, którego nie uda się zakończyć dopóki prezydent Robert Mugabe i opozycja nie wprowadzą porozumienia o podziale władzy - pisze agencja Reutera.
_ W hiperinflacyjnym otoczeniu charakteryzującym naszą gospodarkę nasi obywatele używają teraz różnorodnych walut równolegle do dolara zimbabweńskiego. W tym południowoafrykańskich randów, dolarów amerykańskich, botswańskich pul, euro i funtów brytyjskich _ - powiedział Chinamasa w przemówieniu budżetowym w parlamencie.
Zimbabwe ma jedną z najwyższych inflacji na świecie. Według oficjalnych danych w lipcu wyniosła ona 231 mln proc., ale ekonomiści szacują, że teraz można ją liczyć w miliardach procent.
Na początku stycznia bank centralny wyemitował banknot o wartości 100 tys. mld zimbabweńskich dolarów, by stawić czoło brakom gotówki.
Pogarsza się również sytuacja humanitarna w kraju. Ponad połowa mieszkańców Zimbabwe będzie potrzebowała pomocy żywnościowej w lutym i marcu - poinformował w czwartek Światowy Program Żywnościowy ONZ.
Na kryzys gospodarczy nakłada się dodatkowo epidemia cholery, która zabiła ponad trzy tysiące osób, a prawie 59 tys. jest nią zarażonych. To największa w Afryce od 15 lat epidemia tej choroby, której zazwyczaj łatwo jest zapobiec. (PAP)
keb/ kar/