S&P500 szykuje się do odbicia
Dominująca 500 na amerykańskim parkiecie zdążyła już wyhamować bardzo dynamiczne spadki. Pierwsze minimum bessy mieliśmy na początku października, drugie pod koniec miesiąca. Formacja podwójnego dna jest pierwszym sygnałem potencjalnego odwrócenia trendu. Poprzedziła ją duża zmienność notowań przy dużym obrocie.
06.11.2008 13:05
Na dany moment indeks porusza się miedzy oporem na wysokości psychologicznych 1000 punktów, które okazały się na razie maksimum możliwości obozu byka, a wsparcie na pułapie dna bessy wokół 850 punktów. 150 punktowy kanał wahań nie jest znaczący wobec skali wcześniejszych zmian, ale wyraźnie zarysowane górne i dolne ograniczenie stwarzają nieskomplikowaną sytuację techniczną.
Oscylator stochastyczny znalazł się w strefie wykupienia, ale dopóki pozostaje powyżej górnej linii sygnalnej, dotąd kupujący podtrzymują inicjatywę. Tym bardziej, że wskaźnik siły trendu nie zmienił kierunku ruchu. Wskaźnik szybki wykupienia/wyprzedania rynku dał sygnał kupna, który wciąż jest i powinien być realizowany.
Pierwsze miesiąca powyborcze można porównać do miesiąca miodowego, kiedy nowe nadzieje dodają skrzydeł konsumentom i inwestorom. Po wcześniejszej drastycznej przecenie indeksy znalazły się już na bardzo atrakcyjnym poziomie. Potencjał odreagowania S&P500 można ocenić na 1150-1300 punktów, zatem nawet +37 procent od ostatniego zamknięcia.
Marcin Markowski
makler z upr. doradztwa inwestycyjnego
Dom Maklerski AmerBrokers SA