Są rozbieżności co do odkupienia przez PKN rządowego pakietu Możejek (wywiad)
14.1.Warszawa (PAP) - Oczekiwania PKN Orlen i litewskiego rządu co
do odkupienia przez polski koncern 10 proc. pakietu akcji
rafinerii w Możejkach należącego do Litwy są...
14.1.Warszawa (PAP) - Oczekiwania PKN Orlen i litewskiego rządu co do odkupienia przez polski koncern 10 proc. pakietu akcji rafinerii w Możejkach należącego do Litwy są rozbieżne. Jest to jedna z kwestii, o których rozmawiać będzie specjalny zespół roboczy - poinformował PAP w wywiadzie prezes PKN Orlen Jacek Krawiec.
"Jedną z kwestii, która będzie przedmiotem pracy zespołu roboczego jest opcja +put+, którą chce zrealizować rząd litewski na 10 proc. akcji, które posiada" - powiedział Krawiec.
"Jest parę elementów tej opcji +put+, które należy uzgodnić, oczekiwania strony litewskiej i nasze są w tej chwili rozbieżne" - dodał.
Krawiec nie chcąc zdradzać szczegółów powiedział, że oczekiwania rządu Litwy wykraczają obecnie poza zapisy umowy i są dla PKN "w pewnym sensie" niezrozumiałe.
Szef PKN powiedział, że zespół roboczy będzie omawiał kwestie logistyki związane z rafinerią w Możejkach i wysokość taryf przewozowych, jakich żądają od Możejek litewskie koleje za przewóz produktów.
"Wielokrotnie mówiliśmy jako władze Orlenu, że na Litwie najbardziej zależy nam na odzyskaniu przewagi logistycznej, którą utraciliśmy w wyniku zamknięcia północnego odcinka rurociągu Przyjaźń po zakupie Możejek" - powiedział Krawiec.
"Żeby to zrealizować wielokrotnie zgłaszaliśmy postulat kupna albo przynajmniej posiadania kontroli operacyjnej nad terminalem Kłajpedos Nafta i wybudowania rurociągu produktowego i surowcowego pomiędzy Kłajpedą Butyngą i Możejkami" - dodał.
Krawiec poinformował, że gdy w grudniu spotkał się z premierem Litwy przedstawił dwa warianty przeprowadzenia takiej transakcji.
"Wydawało mi się, że spotkało się to z pozytywnym przyjęciem nowego rządu litewskiego. Tym bardziej byłem więc zaskoczony wypowiedzią pana premiera Kubiliusa, z 7 stycznia, kiedy to stwierdził, że rząd Litwy nie będzie się spieszył ze sprzedażą Kłajpedy i, że nie widzi on związku między posiadaniem Kłajpedy a wybudowaniem rurociągu" - powiedział.
Krawiec zaznaczył jednak, że ma gotowe warianty alternatywne, na wypadek gdyby nie doszło do transakcji kupna udziałów w terminalu w Kłajpedzie.
"Jeżeli nasze postulaty biznesowe nie zostaną zrealizowane, to będziemy musieli szukać tej efektywności gdzie indziej, co oznacza zamrożenie wydatków inwestycyjnych w Możejkach i przyspieszenie znaczących redukcji zatrudnienia" - ujawnił.
"Jeżeli te wszystkie mechanizmy nie zadziałają i dalej nie będzie efektywności, to trzeba się będzie podzielić Możejkami i odciążyć nasz bilans z tej inwestycji. Wtedy można hipotetycznie założyć, że rozpoczniemy poszukiwania partnera" - dodał.
Krawiec przypomniał, że PKN zainwestował już w Możejki 3,5 mld USD, z czego 2,8 mld USD to wartość samej transakcji, a 700 mln zł to były już bezpośrednie inwestycje od czasów kupna rafinerii.
"Pomimo tego rentowność Możejek jest ciągle dalece niesatysfakcjonująca dla nas jako właściciela" - powiedział.
Krawiec zaznaczył przy tym, że inwestycja w budowę rurociągów produktowego i surowcowego z Możejek do Kłajpedy i Butyngi służyłaby bezpieczeństwu energetycznemu Litwy.
"Jest jeszcze możliwość poszukiwania alternatywnych rozwiązań logistycznych, czyli próba porozumienia się z Łotyszami i dojście z rurociągami do ich portów" - powiedział Krawiec.(PAP)
pif/ morb/ jtt/