Sąd Najwyższy nie rozstrzygnie sprawy statusu dawnych dróg krajowych

Sąd Apelacyjny w Poznaniu odrzucił wniosek wielkopolskiej gminy Swarzędz, która chciała, by Sąd Najwyższy ustalił, jak powinna odbywać się zmiana statusu drogi krajowej. Przez gminę przebiega droga nr 5, która po wybudowaniu nowej straciła status drogi krajowej.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia | pzaxe

Po otwarciu nowego odcinka drogi ekspresowej S5 między Poznaniem a Gnieznem dotychczasowa droga krajowa nr 5 stała się drogą gminną. Drogę tę, zgodnie z zapisami ustawy, muszą utrzymywać trzy wielkopolskie gminy: Swarzędz, Łubowo i Pobiedziska.

Gminy, nie godząc się na to, wystąpiły do sądu przeciwko poznańskiemu oddziałowi Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Sąd Okręgowy w Poznaniu odrzucił pozwy i ustalił, że byłe drogi krajowe zgodnie z przepisami straciły swój status i stały się drogami gminnymi. Gminy odwołały się od tej decyzji.

Gmina Swarzędz chciała, aby sprawę zmiany statusu drogi krajowej na drogę gminą rozstrzygnął Sąd Najwyższy. Sąd Apelacyjny uznał jednak, że "przepis jest dla sądu jasny i nie wymaga rozpatrzenia przez Sąd Najwyższy".

Sąd Apelacyjny w Poznaniu podtrzymał także decyzję Sądu Okręgowego, który uznał, że obowiązujące prawo nakazuje gminom utrzymanie dawnych dróg krajowych. W opinii reprezentującego gminę Swarzędz mec. Macieja Majewskiego na status drogi powinno mieć wpływ natężenie ruchu.

Zdaniem gminy po wybudowaniu nowej drogi ekspresowej dawna droga krajowa nadal spełnia swoją funkcję. Aby to udowodnić, gmina Swarzędz zleciła badania, z których wynika, że 74 proc. pojazdów nadal korzysta ze starej drogi krajowej. Obecnie z drogi gminnej korzysta 15,3 tys. pojazdów na dobę, a z nowej drogi ekspresowej ok. 4 tys pojazdów.

Sąd uznał jednak, że zmiana statusu jest formalnością, a przepisy nie uwzględniają znaczenia funkcjonalnego drogi.

Władze Swarzędza szacują, że utrzymanie 12-kilometrowego odcinka drogi kosztowało w ub.r. ok. 600 tys. zł.

Po otwarciu w 2012 r. tzw. wschodniej obwodnicy Poznania, czyli 35-kilometrowego odcinka drogi ekspresowej S5 łączącego Poznań z Gnieznem, wielkopolskie gminy Łubowo, Pobiedziska i Swarzędz miały utrzymywać od początku 2013 r. dotychczasową drogę krajową nr 5 jako drogę gminną.

W kwietniu ub.r. Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że po wybudowaniu S5 na odcinku Gniezno-Poznań, GDDKiA nie jest zarządcą łączącej te miasta dotychczasowej drogi krajowej. Władze gmin podkreślały wówczas, że obciążenie ich obowiązkiem utrzymania trasy będzie skutkowało pogorszeniem standardu jej utrzymania i bezpieczeństwa kierowców.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł