WAŻNE
TERAZ

Złe informacje przed półfinałem MŚ, Kurek ma problemy

Sąd po stronie frankowiczów. Bank musi oddać im pieniądze

W umowie kredytowej pojawiły się niedozwolone zapisy. To pozwoliło bankowi wypłacić kredyt w złotych, ale raty ściągać już po kursie franka. Tak orzekł sąd. Teraz bank ma oddać frankowiczom ponad 60 tys. zł.

Wyrok krakowskiego sądu ucieszy wielu frankowiczów. Może im pomóc w walce z bankami
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Blawicki/Eastnews

Krakowskie małżeństwo wytoczyło sprawę bankowi BPH, choć kredyt zaciągnęli w GE Money Banku (ten połączył się w 2010 r. z BPH). Chodzi o kredyt hipoteczny, który zaciągnęli w 2005 r. - bank wypłacił im go w złotych, ale umowa skonstruowana była tak, że raty i saldo przeliczane były (po kursie ustalanym przez bank) na franki. Sprawę opisuje piątkowa "Gazeta Wyborcza".

- To prawdopodobnie pierwsze takie rozstrzygnięcie przed polskimi sądami dotyczące kredytów frankowych udzielanych jeszcze przez GE Money Bank - mówi gazecie reprezentująca krakowian mecenas Beata Broniewicz-Pasieka.

SKOK-i. Niekończąca się afera

Jak tłumaczy, bank zostawił sobie pięć dni na to, żeby wypłacić kredyt. To pozwoliło mu wybrać najkorzystniejszy dla siebie kurs. Poza tym, jak wskazuje mecenas, umowa nie podlegała żadnym negocjacjom. A zawierała też zapis o tzw. opłacie manipulacyjnej, którą co trzy lata mógł naliczać bank.

- Powiększała ona saldo kredytu, a klient nie uzyskiwał w zamian nic - mówi "GW" Broniewicz-Pasieka i dodaje, że opłata nie wiązała się z żadnym ubezpieczeniem, co jest praktyką stosowana w takich sytuacjach przez banki.
Jak czytamy, Sąd Okręgowy w Krakowie podzielił stanowisko małżeństwa, które w pozwie zakwestionowało zasadę indeksacji rat we frankach, których kurs ustalany był jednostronnie przez bank i zwracało uwagę na rażące dysproporcje co do praw i obowiązków na niekorzyść klientów.

Sąd uznał, że ryzyko klientów było nieograniczone a suma, którą musieli spłacić bliżej nieokreślona, podczas gdy bank ryzykował co najwyżej wypłaconą kwotą. W ustnym uzasadnieniu wyroku sąd stwierdził, że to bank, jako profesjonalista jest odpowiedzialny za ewentualne negatywne skutki umowy, którą sam skonstruował. Stwierdził też, jak czytamy w "GW", że zasada indeksacji we frankach jest zapisem niedozwolonym i nakazał banowi zwrot 60 tys. zł, które małżeństwo nadpłaciło z tego tytułu.

Wybrane dla Ciebie

Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE