Samobójczy zamach w afgańskiej szkole
Zamachowiec samobójca zaatakował jedną ze szkół w Kabulu, gdy trwał tam właśnie występ uczniów. Jedna osoba zginęła, a dziesiątki zostały ranne.
Do ataku doszło we francuskiej szkole średniej Esteqlal - jednej z najstarszych i najbardziej prestiżowych placówek oświatowych w Kabulu, znajdującej się pod auspicjami Francuskiego Centrum Kultury.
Jeden ze świadków powiedział telewizji BBC, że zamachowiec zdetonował swoje ładunki pomiędzy widzami, którzy oglądali szkolny występ muzyczny. Minister spraw wewnętrznych Afganistanu, cytowany przez Reutera, powiedział, że zamachowiec miał ok. 17 lat.
W ataku zginął obywatel Niemiec, a wśród rannych są m.in. dziennikarze. W odpowiedzi na informacje afgańskiego MSW niemiecki resort dyplomacji zapewnił, że ambasada w Kabulu pozostaje w kontakcie z lokalnymi władzami i bada, czy wśród ofiar są rzeczywiście Niemcy.
Afgańska telewizja niedługo po zamachu pokazała pozostałości z eksplozji - rannych ludzi na ulicach przed budynkiem szkoły.
Do tej pory żadne ugrupowanie nie przyznało się do przeprowadzenia ataku na placówkę.
Francuskie Centrum Kultury funkcjonuje od 1974 roku. Szkoła jest uważana za jedną z najlepszych w kraju.
Wcześniej w czwartek sześciu afgańskich żołnierzy zostało zabitych w samobójczym zamachu na przedmieściach Kabulu.