Sara, pies na związkowym etacie
Związkowcy z katowickiej "Solidarności" przygarnęli Sarę ze
schroniska, gdy była maleńka. Wyrosła już na pięknego (prawie) owczarka niemieckiego i jest chyba
jedyną na świecie suczką na... związkowym etacie
21.08.2013 | aktual.: 21.08.2013 11:22
Ale Sara nie je związkowej karmy za darmo. Bowiem w nocy pilnuje siedziby związku.
Ma tu swoje legowisko i generalnie po godzinach to ona tu rządzi - zdradza Agnieszka Ordon, pracownica związkowej administracji. Rzecznik katowickiej "S" Grzegorz Podżorny dodaje, że owszem Sara wpuści nieznajomego na swój teren, ale dopiero po tym, jak zezwoli na to jej opiekun.
Polecamy: Często chorujesz? Szef może cię zwolnić
Z kolei domownikiem Izby Rzemieślniczej w Katowicach stała się wilczyca Szela. Odnaleziona na stacji benzynowej, trafiła początkowo do schroniska. Jak jednak relacjonuje dyrektor Izby Michał Wójcik, po tygodniu sprawdzono, jak się tam ma. "Byliśmy przerażeni warunkami, w jakich żyła i bez chwili zwłoki trafiła do naszej izby" - opowiada. (PAP)