Sara, pies na związkowym etacie
Związkowcy z katowickiej "Solidarności" przygarnęli Sarę ze schroniska, gdy była maleńka. Wyrosła już na pięknego (prawie) owczarka niemieckiego i jest chyba jedyną na świecie suczką na... związkowym etacie - pisze "Dziennik Zachodni".
21.08.2013 | aktual.: 21.08.2013 07:18
Ale Sara nie je związkowej karmy za darmo. Bowiem w nocy pilnuje siedziby związku.
Ma tu swoje legowisko i generalnie po godzinach to ona tu rządzi - zdradza Agnieszka Ordon, pracownica związkowej administracji. Rzecznik katowickiej "S" Grzegorz Podżorny dodaje, że owszem Sara wpuści nieznajomego na swój teren, ale dopiero po tym, jak zezwoli na to jej opiekun.
Z kolei domownikiem Izby Rzemieślniczej w Katowicach stała się wilczyca Szela. Odnaleziona na stacji benzynowej, trafiła początkowo do schroniska. Jak jednak relacjonuje dyrektor Izby Michał Wójcik, po tygodniu sprawdzono, jak się tam ma. - Byliśmy przerażeni warunkami, w jakich żyła i bez chwili zwłoki trafiła do naszej izby - opowiada.