Wizerunek w sieci
W ostatnim czasie wśród coraz częstszych zleceń, jakie trafiają do firm typu Bespoke Bureau, jest opieka nad wizerunkiem milionera i jego całej rodziny w sieci.
Chodzi o prowadzenie kont w serwisach społecznościowych, ale także pilnowanie, co w sieci robią dzieci milionerów. Czasem zbytnia otwartość w internecie może sporo kosztować bogatych rodziców i narazić na niebezpieczeństwo członków rodziny. Dlatego na pewnym poziomie zamożności niezbędny jest stały monitoring sieci.
Jednym z ciekawszych przykładów ekscentrycznych klientów był chiński miliarder, który zatrudnił specjalistę do kreowania wizerunku w sieci. Jego zadaniem było jedynie stworzenie wrażenia, że zleceniodawca jest członkiem londyńskiej socjety i bywa na wszystkich najważniejszych wydarzeniach w mieście.
Miliarder po prostu nie miał ochoty bywać, choć chciał, by tak o nim mówiono.