Sesja pod znakiem danych makro
Notowania eurodolara odnotowały minimum wczorajszej sesji na poziomie 1,4365. Wraz z przebiegiem handlu za Oceanem wspólna waluta zaczęła odrabiać straty w relacji do dolara. W efekcie w godzinach wieczornych kurs EUR/USD doszedł do poziomu 1,4500.
15.04.2011 09:52
Wciąż jednak poziom ten stanowi silny opór skutecznie ograniczający dalsze wzrosty głównej pary walutowej. W trakcie sesji azjatyckiej eurodolar pozostał stabilny, poruszając się w przedziale 1,4460-1,4500. Przed rozpoczęciem handlu w Europie na rynek napłynęła informacja o obniżce przez agencję Moody’s ratingu Irlandii do poziomu Baa3 z Baa1 z utrzymaniem perspektywy negatywnej. Jest to najniższy poziom ratingu o charakterze inwestycyjnym. Informacja ta spowodowała lekkie osłabienie euro w relacji do dolara do poziomu 1,4450.
Dzisiejsza sesja obfitować będzie w publikacje makroekonomiczne z zagranicy. W czasie sesji w Azji poznaliśmy dane z chińskiej gospodarki. Inflacja CPI w Państwie Środka wzrosła w marcu do 5,4 proc. r/r, oczekiwano 5,2 proc. r/r. Lepiej od prognoz wypadła również dynamika produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej w marcu wynosząc odpowiednio: 14,8 proc. r/r oraz 17,4 proc. r/r. Dynamika PKB Chin w I kwartale wyniosła 9,7 proc. r/r, co jest wynikiem nieznacznie lepszym od oczekiwań.
W dalszej części dnia o godzinie 11:00 poznamy ważne dane ze strefy euro na temat inflacji konsumentów. Oczekuje się wzrostu cen w marcu o 2,6 proc. r/r. Wynik wyższy od prognoz stanowiłby wsparcie dla euro na fali oczekiwań na dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej przez ECB. Z kolei o 14:30 opublikowane zostaną dane na temat inflacji konsumentów w USA. Rynkowy konsensus zakłada wielkość wskaźnika CPI na poziomie 2,6 proc. r/r. Równie istotny będzie także odczyt inflacji bazowej w przypadku, której oczekuje się niewielkiego wzrostu do poziomu 1,2 proc. r/r. Utrzymanie się inflacji bazowej na stabilnym poziomie powinno, wciąż ograniczać oczekiwania na zacieśnianie polityki pieniężnej przez Fed. Ze Stanów Zjednoczonych poznamy dziś jeszcze dane na temat napływu kapitałów do USA, produkcji przemysłowej oraz wstępny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan. Tak liczny napływ publikacji makro może spowodować wzrost zmienności na rynku.
Koniec tygodnia przyniesie kilka istotnych publikacji na rynkach międzynarodowych. Rynki nie powinny spodziewać sie zaskoczenia ze strony finalnego odczytu inflacji za marzec w strefie euro. Natomiast w USA spodziewany jest dalszy wzrost inflacji headlinowej. Istotniejszy odczyt dotyczący inflacji bazowej wskazuje na niewielki jej wzrost w marcu, co nie powinno wzmacniać oczekiwań na szybsze zakończenie QE2. Dla kursu dolara znaczenie mogą mieć publikowane w godzinach popołudniowych dane o produkcji przemysłowej, wykorzystaniu mocy produkcyjnych oraz kwietniowy odczyt indeksu nastrojów Uniwersytetu Michigan. Wpływ na rynek może mieć też publikacja kwartalnych wyników Bank of America. Kurs EUR/USD powinien pozostawać dziś w przedziale 1,4440- 1,4510.
Rynek krajowy powinien rozpocząć sesję przy pozytywnym sentymencie, na co wskazują wzrosty kontraktów na niemiecki DAX i francuski CAC-40. Złoty w relacji do euro otworzył się na poziomie 3,9480. Wczorajsza wypowiedź prezesa NBP nakierowana na tonowanie „jastrzębich” nastrojów po gwałtownym wzroście indeksu cen konsumpcyjnych, powinna nieco zmniejszyć oczekiwania na dalszy wzrost stóp procentowych. W takim przypadku złoty dziś może pozostać w trendzie bocznym i poruszać się w przedziale 3,94-3,95 za euro. Tym bardziej, iż bark jest dziś istotnych danych makro z kraju.
Krzysztof Wołowicz
Michał Fronc
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.