Sieć pełna podróbek

- Powszechne jest podszywanie się pod znane marki

- Serwisy aukcyjne nie zawsze reagują na zgłoszenia

- Handlarze zmieniają tożsamość, utrudniając ściganie

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

- Powszechne jest podszywanie się pod znane marki
- Serwisy aukcyjne nie zawsze reagują na zgłoszenia
- Handlarze zmieniają tożsamość, utrudniając ściganie

Oryginalną torebkę Louis Vuitton Mahina XL można kupić w USA, gdzie i tak jest dużo taniej niż w Europie, za ponad 3 tys. dolarów. W serwisie aukcyjnym Świstak.pl cena zaczyna się już od 380 zł. To słaba podróbka, nawet laik potrafi odróżnić ją od oryginału. Na Allegro ten sam model kosztuje od 1,6 tys. zł do 2,5 tys. zł. To również podróbki, ale wykonane już znacznie bardziej profesjonalnie.

Obrót falsyfikatami jest masowy. - Z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że niemal wszystkie towary luksusowe wystawiane na serwisach aukcyjnych nie są oryginalne - mówi Mariusz Kaczmarczyk, prezes spółki Paradise Group, która prowadzi w Polsce salony, m.in. Burberry, Armani, Zegna. - Średnio na Allegro jest wystawianych ok. 400 ofert z polo Lacoste. Tylko jeden sprzedawca oferuje oryginały. Reszta to podróbki - przekonuje Urszula Urbanowicz z internetowego sklepu Fashion Corner, który sprzedaje firmową odzież m.in. tej marki.

Różne podejście sądów

Za handel podróbkami grozi kara do dwóch lat więzienia. Jeśli sprawca uczynił z tego stałe źródło dochodu lub chodzi o towar znacznej wartości - nawet pięć lat. - Często trudno jednak udowodnić sprawcy zamiar, a bez tego sąd nie skaże oskarżonych. Bronią się więc, mówiąc, że byli przekonani, iż mają do czynienia z oryginalnym towarem - wyjaśnia Tomasz Koryzma, partner w kancelarii Baker & McKenzie.

Wybierz odpowiednią kartę kredytową
Sprawdź, który bank oferuje najlepsze karty kredytowe! Finansomat.wp.pl - w kilka sekund otrzymasz czytelną analizę, z informacją o najtańszej ofercie! Sprawdź! »

Odpowiedzialność serwisów jest dużo bardziej dyskusyjna. We Francji koncern Louis Vuitton Moet Hennessy wygrywał już sprawy przeciwko serwisowi eBay. W 2008 r. zasądzono na rzecz LVMH 38 mln euro. We wrześniu tego roku zapadł kolejny wyrok - grzywna w wysokości 80 tys. euro plus tysiąc euro za każdą podróbkę wykrytą na eBay od momentu ogłoszenia wyroku. Jednak już w USA w podobnej sprawie firma Tiffany przegrała z tym serwisem aukcyjnym. Sąd uznał, że nie może on ponosić odpowiedzialności za to, co robią jego użytkownicy.

W Polsce na razie nie ma precedensów. Ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną zwalnia z odpowiedzialności za przechowywanie danych, jeżeli serwis zablokuje do nich dostęp po otrzymaniu wiarygodnej informacji, że naruszają one prawo.
- Są jednak argumenty świadczące o tym, że rola serwisów typu Allegro nie ogranicza się jedynie do przechowywania danych, a więc można próbować podważać to ograniczenie odpowiedzialności. Oferują przecież wiele dodatkowych usług, takich jak obsługę płatności czy reklamowanie wystawianych towarów - przekonuje mec. Koryzma.

Kto jest wiarygodny

Pozostaje jeszcze pytanie, jakie informacje uznawać za wiarygodne. Firmy uczestniczące w programie Allegro “Współpraca w ochronie praw” nie mają kłopotów ze zgłaszaniem zauważonych naruszeń. Inaczej jednak jest, gdy robi to zwykły użytkownik. - Rzeczywiście, wówczas wymagamy przynajmniej uprawdopodobnienia tego, że mamy do czynienia z naruszeniem prawa. Proszę pamiętać, że zgłoszenie może przesłać ktoś tylko po to, by wyeliminować konkurenta - tłumaczy Patryk Tryzubiak z Allegro.
- Wielokrotnie zgłaszałam podróbki i nigdy się nie doczekałam zdjęcia aukcji czy zawieszenia konta użytkownika. Nawet gdy sprawa była oczywista, bo przecież oryginalne polo Lacoste nie może kosztować 20 zł - mówi Urbanowicz.

Grzegorz Antonowicz, radca prawny z kancelarii Grynhoff Woźny Maliński, uważa, że w tak ewidentnych sprawach serwisy aukcyjne powinny interweniować. - Naruszenie nie musi godzić w prawa osoby zgłaszającej - wystarczy, że jest obiektywne. Zgodnie z ustawą po uzyskaniu stosownej informacji jedynie niezwłoczne działanie wyłącza odpowiedzialność serwisu aukcyjnego. Z doświadczenia wiem, że nie zawsze są one skłonne zareagować - mówi.

Sławomir Wikariak
Rzeczpospolita

Wybrane dla Ciebie

4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
"Złote kolby" niszczą maszyny rolników. Straty sięgają 100 tys. zł
"Złote kolby" niszczą maszyny rolników. Straty sięgają 100 tys. zł
Polskie borówki podbijają Azję. Otwiera się nowy rynek
Polskie borówki podbijają Azję. Otwiera się nowy rynek
Deweloper chce wcisnąć blok na ich podwórku. Mieszkańcy protestują
Deweloper chce wcisnąć blok na ich podwórku. Mieszkańcy protestują
Włamywali się do ciężarówek i kradli towar. Jest decyzja sądu
Włamywali się do ciężarówek i kradli towar. Jest decyzja sądu
Gigant kawowy zwalnia. 900 osób w USA straci pracę
Gigant kawowy zwalnia. 900 osób w USA straci pracę
Studenci wyciągają ponad 7 tys. zł. W tych branżach ich szukają
Studenci wyciągają ponad 7 tys. zł. W tych branżach ich szukają
Oszustwo "na krowę mleczną". Przekręt na ponad 8 mln zł
Oszustwo "na krowę mleczną". Przekręt na ponad 8 mln zł
Dochód z hektara. Oto ile według GUS zarabiają rolnicy
Dochód z hektara. Oto ile według GUS zarabiają rolnicy
Mieszkańcy postawili na swoim. Całoroczny zakaz motorówek
Mieszkańcy postawili na swoim. Całoroczny zakaz motorówek
Wielka wymiana w Białymstoku. Trwa tydzień "bez mandatów"
Wielka wymiana w Białymstoku. Trwa tydzień "bez mandatów"
Łacha zagraża bezpieczeństwu. Służby ostrzegają przed kłopotami
Łacha zagraża bezpieczeństwu. Służby ostrzegają przed kłopotami