Silna reakcja na złotym i forincie
Wczoraj przez większość dnia obserwowaliśmy kontynuację umacniania się dolara względem euro, zapoczątkowaną silnym ruchem w piątek i przełamaniem wsparcia na poziomie 1,3410.
31.03.2009 08:58
Po krótkich wzrostach w Azji, para obniżała się w trakcie notowań w Europie i USA osiągając wieczorem poziom 1,3110 – czyli mniej więcej okolice sprzed ogłoszenia komunikatu Fed z 18 marca. W trakcie notowań w Azji euro odrabiało straty i notowania przejściowo wzrosły do 1,3275, czyli minimalnie poniżej maksimów ustanowionych wkrótce po otwarciu handlu w tym tygodniu. Nie można zatem wykluczyć, że w tym miejscu usytuuje się lokalny opór, zwłaszcza, że przed otwarciem w Europie euro znów traciło.
Ciągle brak zdecydowanego kierunku na rynku jena. Japońska waluta wyraźnie zyskała zaraz na początku handlu w tym tygodniu, jednak wczoraj przez cały dzień i dziś w nocy dolar odrabiał straty. W rezultacie mieliśmy szybkie zejście poniżej poziomu 96,00 na USDJPY i powrót powyżej 98,00. To rodzi kolejną szansę na test poziomów 99,00, 99,70 i 100,00 na tej parze, których pokonanie oznaczałoby możliwość dalszego osłabienia japońskiej waluty.
W ostatnich dniach obserwujemy znowu dodatnią korelację między EURUSD i USDJPY obowiązującą jesienią minionego roku. Jej utrzymanie oznaczałoby jednak, że do testu wspomnianych poziomów na USDJPY potrzebowalibyśmy wzrostu EURUSD i indeksów giełdowych, co nieco zmniejsza szanse na taki rozwój wydarzeń na jenie.
Pogorszenie nastrojów na rynkach akcji oraz odwrócenie się sytuacji na parze EURUSD przełożyło się również w znaczący sposób na segment walut wschodzących. Po raz kolejny wśród liderów wyprzedaży są polski złoty i węgierski forint. Łącznie w piątek i poniedziałek straciły one po ok. 8% względem dolara.
Dla porównania meksykańskie peso czy południowoafrykański rand traciły w pewnym momencie po 5%, ale wczorajszym popołudniem odrobiły dużą część strat. Wobec euro złoty i forint straciły po ponad 3%. Mimo niestabilności politycznej lepsza sytuacja utrzymuje się na czeskiej koronie – tu strata wobec euro wynosi 2%.
Silna reakcja na rynku walut w naszym regionie rodzi ryzyko osłabienia złotego do poziomów nie notowanych w tym roku. Warto odnotować, że przy ostatnim maksimum na EURPLN para EURUSD notowana była na poziomie 1,25. Choć amerykański indeks S&P500 znajdował się na poziomie zbliżonym do obecnego, później zanotował on jeszcze 120 pkt. spadek i nie można wykluczyć, że ewentualny powrót w tamte okolice nie pociągnie za sobą dalszej przeceny walut z rynków wschodzących ze złotym na czele.
Przemysław Kwiecień
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
kwiecien.bloog.pl