Silne przeceny na GPW

Pomimo znakomitego zamknięcia giełd amerykańskich (S&P500 +1,78%, NADAQ +1,9%) oraz dobrych wyników giełd dalekowschodnich (z wyjątkiem giełdy w Szanghaju: -1,27%), notowania na GPW rozpoczęły się od spadków, które pogłębiały się z kolejnymi upływającymi godzinami.

30.09.2009 08:56

Siłę podaży na warszawskiej giełdzie wzmacniały przeceny, które nastąpiły na pozostałych rynkach europejskich oraz słabnący złoty. Kupujący zdołali tylko zahamować spadki na dwie godziny przed zamknięciem, jednak gorsze dane z amerykańskiej gospodarki (indeks zaufania konsumentów spadł do 53,1 pkt, kiedy analitycy spodziewali się 57 pkt) podane po 16:00 wzmocniły negatywne nastroje na GPW i pogłębiły spadki. Kurs WIG20 spadł do poziomu 2210 pkt przed dogrywką. Spośród spółek z indeksu głównego najbardziej spadały banki: BZWBK (-5,6%), PEKAO (-4,2%), PKOBP (-3,5%) oraz AGORA (-4,5%) i to głównie one spowodowały tak silną przecenę WIG20. Pozostałe blue chipy również traciły na wartości, jednak skala tych przecen nie była już tak wysoka. Ostatecznie poziom zamknięcia głównego indeksu wyniósł 2202 pkt, co dało prawie 2,6% przecenę, przy wysokim obrotach wynoszących 1 336 mln PLN.

Obraz
© (fot. BM Banku BPH)

Kolejna nieudana próba pokonania oporu, sprowadziła po wczorajszej sesji indeks szerokiego rynku do poziomu 37 774 pkt. Graficznym obrazem wtorkowych notowań jest czarna świeca marubozu pochłaniająca swym korpusem trzy poprzednie świece. Wymowa tego rodzaju świec jest negatywna i może przyczynić się do dalszego umacniania siły podaży w najbliższym czasie. Czynnikiem, który nieco osłabia teoretyczny negatywny scenariusz jest zasięg wczorajszych notowań, które nie dotarły jeszcze do połowy białej świecy z wtorku zeszłego tygodnia, charakterystycznego ze względu na mocne uderzenie popytu. Fakt ten skłania do wniosku, że w techniczny obraz rynku nie uległ jeszcze znacznemu pogorszeniu i dopóki wsparcie z okolic 37 500 pkt pozostanie nienaruszone, posiadacze akcji nie muszą zbytnio się obawiać. Z drugiej jednak strony, istotnym czynnikiem, na który warto w najbliższym czasie zwrócić uwagę, jest zachowanie wskaźnika RSI, oscylującego w okolicach linii sygnalnej dla rynku niedźwiedzia. Po wczorajszym dniu RSI
przebił ponownie od góry ten poziom, co wskazywałoby na sygnał sprzedaży w momencie zmiany trendu na spadkowy. W kończącym się dziś miesiącu wskaźnikowi temu udało się tylko dwa razy wyjść powyżej wspomnianej linii, ale ani razu nie dotarł do tak łatwo wcześniej osiąganych poziomów sygnalnych rynku byka, z okolic 75 pkt. Biorąc pod uwagę wyższe poziomy WIG we wrześniu niż w sierpniu, przy wyraźnie lepszych wskazaniach RSI w tamtym okresie, można również za prawdopodobny uznawać scenariusz odwrócenia trendu, co z kolei średnim terminie zapowiadałoby mocniejszą korektę.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)