Skandaliczne warunki pracy w europejskich fabrykach odzieżowych

Jaka jest prawda o firmach odzieżowych „z wyższej półki” oraz warunkach pracy we wschodnioeuropejskich i tureckich fabrykach, w których szyte są ubrania na rynek Unii Europejskiej? Najnowszy raport Clean Clothes Campaign nie pozostawia złudzeń

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/Wojciech Kryński

Jaka jest prawda o firmach odzieżowych „z wyższej półki” oraz warunkach pracy we wschodnioeuropejskich i tureckich fabrykach, w których szyte są ubrania na rynek Unii Europejskiej? Najnowszy raport Clean Clothes Campaign (CCC)
nie pozostawia złudzeń.

Kraje Europy Wschodniej pełnią rolę zaplecza taniej siły roboczej dla zachodnioeuropejskich marek i firm odzieżowych. Mimo długiej tradycji przemysłu odzieżowego w tych krajach i wysoko wykwalifikowanych pracowników, prawie we wszystkich fabrykach produkujących dla europejskich firm, takich jak Hugo Boss, Adidas, Zara, H&M czy Benetton, pracownicy otrzymują wynagrodzenia poniżej progu ubóstwa. Wielu z nich musi posiłkować się produkcją rolną na własne potrzeby lub drugą pracą, żeby w ogóle się utrzymać - ujawnia raport.

We wszystkich badanych krajach stwierdzono ogromne rozbieżności pomiędzy ustawową płacą minimalną a szacowaną minimalną godną płacą. Rozbieżności te są nawet większe w krajach europejskich będących zapleczem taniej siły roboczej niż w Azji. Państwa, w których stosunek minimum ustawowego do szacowanej minimalnej godnej płacy jest najniższy (poniżej 20 proc.) to Gruzja, Bułgaria, Ukraina, Macedonia, Mołdawia, Rumunia i turecki region Wschodniej Anatolii. Od 2013 r. Bułgaria, Macedonia i Rumunia mają niższą ustawową płacę minimalną niż Chiny, Mołdawia i Ukraina. Nawet niższą od Indonezji.

Pracownicy sektora odzieżowego żyją pod ogromną presją, by nie stracić pracy, która stanowi często jedyny dochód w gospodarstwie domowym. Pracownicy muszą realizować wyśrubowane normy i robić wszystko, co w ich mocy, aby utrzymać zatrudnienie. Często dokonują wyboru między minimalnym dochodem a swoim zdrowiem. Kierownictwo wykorzystuje ich zależność i oddanie pracy. W badaniu stwierdzono, że szczególnie zła jest sytuacja kobiet – rujnują sobie zdrowie, jednocześnie starając się chronić zdrowie rodziny. Mimo to ich praca nie cieszy się uznaniem i jest określana jako „niewymagająca kwalifikacji” w porównaniu z „techniczną” lub „ciężką” pracą mężczyzn.

Kobiety pracują w stresie i często padają ofiarą molestowania seksualnego. W całym regionie praca w przemyśle odzieżowym cieszy się złą sławą zajęcia niskopłatnego i wykonywanego w złych warunkach. Jest postrzegana jedynie jako „wkład” w rodzinny dochód – pensja uzupełniająca. W rzeczywistości większość pracujących w tym sektorze kobiet to matki samotnie wychowujące dzieci lub jedyne żywicielki rodziny.

- Na naszym podwórku, tuż za progiem, pracownicy europejskich fabryk odzieżowych pracują po kilkanaście godzin na dobę za wynagrodzenie, które nie pozwala im zaspokoić nawet najbardziej podstawowych potrzeb - ocenia Christa Luginbühl, jedna z autorek raportu.

Sytuację pracowników w tym regionie utrudnia także niezdolność związków zawodowych do walki o ich podstawowe prawa. Jedna z chorwackich działaczek związkowych stwierdza, że „związki nie mają okazji negocjować wyższych płac, bo ciągle muszą walczyć ze sprzecznymi z prawem praktykami, takimi jak przedłużający się brak płatności za nadgodziny, niezapłacone składki społeczne czy długie zaleganie z wypłatą pensji”.

- Przyzwyczailiśmy się do tego, że pracownicy sektora odzieżowego w Azji są wyzyskiwani, mają niskie płace i złe warunki pracy, ale ten raport pokazuje, że wyzysk jest powszechny także w Europie – podkreśla współautorka raportu Bettina Musiolek.

Hugo Boss odpiera jednak stawiane zarzuty, twierdząc, że „współpracuje tylko z wybranymi i zaufanymi wytwórcami”. - Zgodność procedur z naszymi standardami bezpieczeństwa kontrolują zespoły Hugo Boss oraz niezależni konsultanci – podkreśla firma w oficjalnym komentarzu.

A jakie są warunki pracy u dostawców polskich firm odzieżowych w Bangladeszu? Inny raport CCC przedstawia sytuację osób zatrudnionych w łańcuchach dostaw polskich firm odzieżowych: LPP, Carry i Monnari.

O sytuacji opowiadali anonimowo i poza zakładem pracy pracownicy trzech fabryk odzieżowych w Dhace. Co się okazało? We wszystkich badanych zakładach pojawiają się naruszenia praw pracowniczych. Zatrudniane są tam osoby bez jakichkolwiek umów, łamane są normy czasu pracy i prawo do urlopu czy zwolnienia w razie choroby. Zdarzały się przypadki przemocy słownej i fizycznej. W żadnej z fabryk nie działał żaden związek zawodowy ani inna forma reprezentacji pracowniczej. Płace we wszystkich fabrykach nie wystarczały pracownicom i pracownikom na godne życie. Zwykle mieszkali oni w slumsach, w bardzo złych warunkach, nie stać ich było na odpowiednie wyżywienie, leczenie czy edukację dzieci.

W odpowiedzi LPP zadeklarowało, że firma „jest obecnie w trakcie budowania długofalowej polityki społecznej odpowiedzialności biznesu, która obejmie także kwestie związane z łańcuchem dostaw oraz tematy środowiskowe. Jednym z jej elementów będzie także aktywna i transparentna komunikacja”.

Firma Monnari wyjaśniła zaś, że: „W związku z trudną sytuacją wewnętrzną oraz redukcją zatrudnienia spółka nie podejmowała kroków w celu sformalizowania działań CSR. Monnari Trade S.A. zamierza stworzyć politykę w zakresie społecznej odpowiedzialności biznesu obejmującą również zagadnienia odpowiedzialnego społecznie łańcucha dostaw”.

Clean Clothes Campaign zrzesza związki zawodowe i organizacje pozarządowe z 16 krajów Europy, które działają na rzecz poprawy warunków pracy w globalnym przemyśle odzieżowym.

bor,JK,WP.PL

Wybrane dla Ciebie

Nowy bon turystyczny. Startuje w Światowy Dzień Turystyki
Nowy bon turystyczny. Startuje w Światowy Dzień Turystyki
Idziesz po kredyt do banku? Oto jakie dokumenty musisz przygotować
Idziesz po kredyt do banku? Oto jakie dokumenty musisz przygotować
Niemcy muszą wybudować 71 takich elektrowni w 10 lat. Oto dlaczego
Niemcy muszą wybudować 71 takich elektrowni w 10 lat. Oto dlaczego
Postawiła całą policję w mieście na nogi. Oto ile będzie to kosztować
Postawiła całą policję w mieście na nogi. Oto ile będzie to kosztować
Oto koszt remontu w 2025 r. Ceny zbliżają się do kosztów zakupu
Oto koszt remontu w 2025 r. Ceny zbliżają się do kosztów zakupu
Śląskie huty dociśnięte do ściany. Tyle osób może pożegnać się z pracą
Śląskie huty dociśnięte do ściany. Tyle osób może pożegnać się z pracą
Gigantyczna kumulacja w Eurojackpot. Do wygrania setki milionów złotych
Gigantyczna kumulacja w Eurojackpot. Do wygrania setki milionów złotych
Przekręt "na kaucję". Tak oszukał dwie seniorki. Straciły fortunę
Przekręt "na kaucję". Tak oszukał dwie seniorki. Straciły fortunę
Zbiera śmieci przed domem. Sąsiedzi są bezradni
Zbiera śmieci przed domem. Sąsiedzi są bezradni
Za te choroby ZUS wypłaci 1878 zł miesięcznie. Lista jest długa
Za te choroby ZUS wypłaci 1878 zł miesięcznie. Lista jest długa
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Zakonnice deweloperki chcą zabudować teren klasztoru. W Zakopanem wrze
Zakonnice deweloperki chcą zabudować teren klasztoru. W Zakopanem wrze