Składka niezgody
Internauci są oburzeni pomysłem wprowadzenia dodatkowej składki na ubezpieczenie od ryzyka niesamodzielności. Po artykule na ten temat na naszym forum rozpętała się burza.
16.06.2009 | aktual.: 17.06.2009 09:14
Internauci są oburzeni pomysłem wprowadzenia dodatkowej składki na ubezpieczenie od ryzyka niesamodzielności. Po artykule na ten temat na naszym forum rozpętała się burza.
"Brudne łapska precz od moich kieszeni, znowu chcecie zabierać mi pieniądze bez pytania" - bulwersuje się kiler. "Dosyć już dziurawego budżetu służby zdrowia, dennych ustaw bubli i złodziejstwa. (...) Złodzieje, złodzieje, po trzykroć złodzieje!" - krzyczy. "To samo gadali przy wprowadzaniu składki na ubezpieczenie zdrowotne, a potem przy podnoszeniu jej" - pisze pracująca. "Będziemy płacić, że żyjemy" - emocjonuje się piekiełko.
Pieniądze z nowej składki miałyby zostać skierowane na opiekę nad osobami schorowanymi i niesamodzielnymi. Społeczeństwo się starzeje, więc ludzi wymagających opieki będzie przybywać. Internauci mają jednak swoje racje i w większości dodatkowych pieniędzy płacić nie zamierzają. Ich zdaniem pomoc państwa jest nikła i nie wierzą, by to miało się zmienić. "Od 16 lat zajmuję się ojcem chorym na Parkinsona i Alzheimera. Od 6 lat ojciec nie porusza się sam, pieluchy, odleżyny... Pomoc państwa prawie żadna, a raczej utrudnianie." - opowiada Jan.
Opisy z domów opieki wołają o pomstę do nieba.
"W tej chwili w zakładach długoterminowej opieki medycznej biorą 80 proc. emerytury, a reszty nie oddają, bo mówią pacjentowi, że potrzeba na inne wydatki" - mówi Pol. "Opieka w takich zakładach jest żenująca" - uważa.
"Pora, aby pani Kopacz zainteresowała się, jaką opiekę lekarską i pielęgniarską mają starzy, chorzy ludzie w naszym kraju" - postuluje Edek. "Jeszcze wołacie o dodatkowe składki od tych biednych starców. (...)Starego człowieka w szpitalu personel się brzydzi" - dodaje z rozgoryczeniem.
Składkę mieliby płacić pracujący, rolnicy, ale też emeryci i renciści. I właśnie obciążanie starszych ludzi spotkało się z krytyką.
"Emeryci już dawno zapłacili za starość. Płacili słone składki, a teraz co, drugi raz mają płacić?" - pyta Quela.
"Niedobrze robi się czytając, jakim to jesteśmy dla państwa obciążeniem" - bulwersuje się EMERYT. "Przetracili nasze pieniądze, to niech teraz płacą - dlaczego my?!".
"Nigdy nikt ze starszych obywateli nic w tym (...) kraju nie będzie miał z tego, że płaci w wieku 50-60 lat na lepszą starość" - uważa rr. Internauci polemizują tym samym z senatorem Mieczysławem Augustynem, który kieruje zespołem powołanym do opracowania ustawy o społecznym ubezpieczeniu pielęgnacyjnym. Augustyn uważa, że właśnie ludzie w wieku przedemerytalnym i emerytalnym będą częściej korzystać z ubezpieczenia od ryzyka niesamodzielności. "To jest kolejne wyciąganie pieniędzy na inne nie związane z planowanym cele" - dodaje rr.
"I tak jestem na wykończeniu" - rzuca zrezygnowany suchy.gdansk. "Dobijcie mnie i zabierzcie tą moją fortunę. Jak powiedziałem w Anglii, ile mam renty, to pytali, czy to tygodniowo".
Pomysł, by składką obciążyć rolników, budzi skrajne emocje.
"Czas najwyższy, aby rolnicy zaczęli normalnie płacić składki na Fundusz Zdrowia, no i przede wszystkim podatki oraz normalne składki emerytalne. Dotychczas traktowani są jak święte krowy" - uważa laura300.
"Aby nałożyć równe obciążenia, musiałabyś zapewnić też równe dochody" - odpowiada Rolnik. Jak wylicza, koszt tak rozumianego równouprawnienia byłby uciążliwy dla wszystkich, dość powiedzieć, że żywność musiałaby zdrożeć pięciokrotnie. "Kto z was wytrzyma taką równość?" - pyta retorycznie.
"Niech sobie wezmą te "niskie składki" KRUS i te "WYSOKIE dopłaty" i spróbują ciężkiej pracy na roli" - podsuwa Pit. Nikt nie chce płacić więcej niż musi - to prawda stara jak świat. Internauci, nawet jeśli rozumieją, że potrzebne są dodatkowe pieniądze na opiekę nad ludźmi niesamodzielnymi, wyszukują kolejne argumenty przeciw.
"Pieniądze na ten cel muszą być i są, ale za małe i stąd zakusy, aby obciążyć pracowników i emerytów dodatkową składką. Jestem zdecydowanie PRZECIWNA takim pomysłom. Zarówno pracownicy, jak i emeryci płacą tak wysokie podatki i składki, że pomysł kolejnego zmniejszenia ich dochodów to po prostu skandal i kpina. Zmniejszono podatek dochodowy z 19% do 18%, a teraz planuje się obciążenie o 1% a więc wszystko ma być po staremu?!" - bulwersuje się laura300.
Dodatkowe pieniądze to dodatkowe pole do nadużyć, wynika z opinii części internautów. Na co pójdą pieniądze z dodatkowej składki - zastanawia się Zofia. I podaje: "Za połowę kasy ze składek urzędnicy kupią sobie pałace, a za drugą połowę limuzyny. A starzy ludzie w dalszym ciągu będą pozostawieni sami sobie".
"Pieniędzy jest dość, tylko należy nimi mądrze zarządzać, a nie marnować, jak robi się to do tej pory" - twierdzi Ona. Nie jest to odosobniona opinia. Różne są za to sposoby na szukanie oszczędności.
"Całą sprawę załatwiłaby porządna kontrola w szpitalach i całkowita, ciągła kontrola przepływu pieniądza w ZUS - i nagle okazałoby się, że kasy jest aż nadto" - uważa ./MaTriX'u. . Były i inne pomysły na znalezienie dodatkowych pieniędzy w budżecie. "Znieść immunitet i dietę poselską" - postuluje Poldek. Co konkretnie proponuje? "Wysokość wynagrodzenia posłów uzależnić od tego, ile pieniędzy wyborcy głosujący na danego posła przekażą na specjalny indywidualny rachunek tego posła w sejmie. Jak poseł nie będzie realizował obiecanych postulatów, to będzie posłował za darmo".
"Te lenie z PO powinni być opodatkowani 10-procentowym podatkiem na starszych ludzi za nieudolną politykę i sytuację finansową kraju. W miarę pogarszania się sytuacji procent powinien rosnąć" - proponuje Dyzio.
"A może zreformować NFZ" - zastanawia się Danam. Zamiast solidarnościowej składki proponuje jej podział: 50% do wspólnej kasy, a 50% na indywidualne konto wpłacającego. "Szpitale należy jak najszybciej sprywatyzować. Stworzyć możliwość przekształcenia niektórych szpitali w ośrodki opiekuńczo-lecznicze z odpowiednią kontrolą" - wymienia.
"Dorosłe dzieci mają obowiązek opiekować się swymi rodzicami. Jeśli będzie to robić państwo, będzie to najdroższa i najgorsza opieka. Lepiej więc zamiast zwiększać obciążenia podatkowe, dać ulgę podatkową na opiekę nad rodzicami" - uważa Jan.
Część internautów zdaje sobie jednak sprawę, że codzienna opieka nad osobą schorowaną to wyzwanie. Są lepsze i gorsze chwile. "Jestem najzwyczajniej zmęczona" - wyznaje Barb. "Mam swój dom, swoją rodzinę, pracę i jeszcze muszę się zajmować mamą, która z roku na rok jest coraz słabsza. Uważam, że pomysł na dodatkowe ubezpieczenie, które pozwoliłoby mi na chwile oddechu, nie jest głupi (prywatne opiekunki są poza naszym zasięgiem finansowym)".
"Ja się moimi rodzicami zaopiekuję. Prawdziwy problem pojawi się za lat 30, 40, kiedy to my, "echo" wyżu z lat 50., będziemy emerytami" - zauważa miss 26 lat. "Kasy na to nie będzie, bo w Polsce rodzi się za mało dzieci, które później na owe emerytury miałyby zapracować. Wniosek? Ludzie! Rozmnażajcie się! Bezdzietni znajdą się w strasznej sytuacji..." - nawołuje.
Bo składka składką, a realia realiami. Co otrzymamy w zamian za nową składkę? - tego na razie nie wiadomo. Internauci są raczej sceptyczni i nie wierzą, by środki uzyskane dzięki składce mogły wiele zmienić. W takiej sytuacji pojawiają się głosy: nie oglądaj się na pomoc, licz na siebie.
"Trzeba cale życie oszczędzać, (...) a nie mieć nadzieje, że ktoś nam da coś za darmo. Państwo nie gwarantuje godnej starości" - stwierdza majo_kojo I dodaje: "Co mądrzejsi sobie sami pozakładali konta oszczędnościowe, fundusze, itd."
A Ty? - chciałoby się zapytać.
Zebrała i opracowała Katarzyna Izdebska