Skończył się czas kupowania mieszkań, których realizacja zatrzymała się na etapie rozkopanej ziemi
Banki nie chcą już finansować projektów we wczesnej fazie budowy: niechętnie udzielają kredytów deweloperom oraz potencjalnym nabywcom.
18.11.2008 | aktual.: 18.12.2008 07:41
Inwestycje, będące na początku realizacji, okazują się być dla banków zbyt dużym ryzykiem. W okresie boomu liczne podmioty rozpoczynały działalność deweloperską z minimalnym wkładem finansowym i z nadzieją, że uda im się ukończyć inwestycje z wpłat klientów. Ale w dobie kryzysu ta taktyka przestała się sprawdzać. Reakcją deweloperów na taką sytuację muszą być zmiany planów.
W oczekiwaniu na lepszą koniunkturę wstrzymują więc nowe inwestycje oraz przesuwają terminy realizacji będących już w toku. Najpierw chcą sprzedać to, co już stoi. Eksperci szacują, że zmiany planów w roku 2009 będą dotyczyć ponad połowy deweloperskich projektów. Jeden z największych deweloperów Dom Development ogłosił, że w nadchodzącym roku zredukuje wydatki na zakup gruntów i budowy o prawie 1,5 mld zł (z planowanych ok. 3,2 mld zł).
Odbije się to na sytuacji rozwijających się polskich miast. Bardzo mocno odczuje to Wrocław. Odsunięto tu w czasie realizację planów rozbudowy Pasażu Grunwaldzkiego, szybko nie powstanie też Idylla Wrocławska - galeria handlowa w pobliżu Astry. W podobnej sytuacji są wieżowce: Odra Tower przy ul. Sikorskiego, czy słynny Sky Tower przy Powstańców Śląskich. W szufladach lądują również plany budowy wielu nowych osiedli mieszkaniowych.
Co w takiej sytuacji robić powinni potencjalni nabywcy? Czy w ogóle opłaca się dziś kupować mieszkanie? Mimo wszystko - tak. Trudności deweloperów prowadzą do tego, że w najbliższych latach w sprzedaży będzie coraz mniej nowych lokali. Zaś chętnych do zakupu zabraknąć nie może, choćby z przyczyn demograficznych. Kryzys finansowy z pewnością minie i ceny mieszkań znów zaczną rosnąć w ciągu najbliższych lat. Kupować więc się opłaca, jeżeli zainwestujemy w mieszkanie już wybudowane. Takie nieruchomości można jeszcze znaleźć na terenie Wrocławia. Są to zrealizowane w ostatnich latach inwestycje, jak choćby, znajdująca się przy pl. Bema, Rezydencja Tumska.
W dobie kryzysu warto inwestować w pewne nieruchomości - to, co można zobaczyć, sprawdzić, dotknąć. Po podpisaniu aktu notarialnego można mieć pewność, że naprawdę posiada się lokal. A potem, zamiast z trwogą spoglądać na roboty zatrzymane na etapie dziury w ziemi, obserwować, jak rośnie wartość naszego mieszkania.
Matylda Dudek
NaszeMiasto.pl