Trwa ładowanie...
d1cvjjd
gpw
15-07-2010 09:02

Słabsze dane makro kontra dobry wynik Intela = przystanek we wzrostach

Rano na GPW strona popytowa przejawiała sporą żywotność. WIG20 po starcie przekroczył symboliczne 2400 pkt i po 1,5 godziny osiągnął dzienne maksimum 2409 pkt (+1,2%).

d1cvjjd
d1cvjjd

Tak zdecydowany początek sesji zmotywowany był w dużej mierze wtorkową publikacją raportu Intela, który pochwalił się najlepszymi w historii poziomami sprzedaży i zysku netto. Wiadomość sprawiła, że inwestorzy z warszawskiego parkietu uwierzyli w możliwość kontynuacji, trwających już przeszło tydzień, wzrostów na światowych parkietach. Lekko plusowy start indeksów europejskich umacniał optymizm, ale tak sytuacja długo nie trwała. Gracze przystąpili do realizacji zysków, gdy na rynku pojawiły się doniesienia o możliwości zaostrzenia wymagań kapitałowych dla banków strefy euro i akcje największych firm finansowych lekko taniały. Spośród polskich blue chipów dla odmiany banki przewodziły wzrostom – wyróżniały się Pekao i PKO BP (w obu przypadkach ostatecznie +1,5%). Do sprzedaży akcji skłaniały również gorsze dane o majowej produkcji przemysłowej w Eurolandzie, która co prawda rosła o 0,9%, ale oczekiwano aż +1,2%. Popołudniowe statystyki z USA również sprzyjały stronie podażowej – w czerwcu zanotowano spadek
sprzedaży detalicznej o 0,5% (oczekiwano -0,2%). W rezultacie na GPW do końca sesji wykresy pomału się osuwały i WIG20 ostatecznie zamknął się 2388 pkt, tj.+0,3%, przy zmniejszonym w stosunku do wtorku obrocie niecały 1 mld PN.

(fot. BM Banku BPH)
Źródło: (fot. BM Banku BPH)

Wczorajsza sesja, pomimo iż była kolejnym sesją wzrostową, postawiła pod znakiem zapytania zapał popytu do kontynuacji lipcowego odbicia. Przed południem wydawało się, iż kupujący pokonają opór wyznaczony przez czerwcowy szczyt indeksu, jednak poziom ten potwierdził swoją ważność i ostatecznie WIG zakończył dzień wzrostem o niespełna 0,5%. Wyznaczona na wykresie dziennym czarna szpulka zlokalizowana poniżej zeszło miesięcznego maksimum wskazuje na wyrównane siły byków i niedźwiedzi w trakcie środowego handlu. Pomimo, iż wczorajsza sesja nie przekreśla szans byków na pokonanie czerwcowego szczytu, to w przypadku mocniejszego ataku podaży w trakcie dzisiejszej sesji, kluczowe będzie zachowanie rynku w okolicach 41 000 pkt. W scenariuszu kontynuacji wzrostów, najbliższe opory wyznaczają wcześniejsze maksima indeksu, czerwcowe – na poziomie 41 425 pkt oraz majowe – na wysokości 41 530 pkt. Niejednoznaczną sytuację rynkową komplikują dodatkowo wskazania oscylatorów. RSI dotarł do górnego ograniczenia swych zmian
dla dominującego rynku niedźwiedzia, lecz ADX niezmiennie wskazuje na konsolidację i wyrównane szanse obu obozów.

d1cvjjd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1cvjjd