Słaby wzrost płac
Średnie wynagrodzenie w firmach w listopadzie było o 2,7 proc. wyższe niż rok wcześniej - podał GUS. Jeszcze w październiku wzrost wyniósł 3,8 proc.
16.12.2014 | aktual.: 17.12.2014 09:57
Przeciętna płaca w przedsiębiorstwach (zatrudniających 10 osób i więcej) wyniosła w listopadzie 4004,8 zł brutto, czyli o 2,7 proc. więcej niż w listopadzie rok temu - wynika z danych GUS. To znacznie niższy wzrost od oczekiwanego przez ekonomistów (3,6 proc.) oraz od październikowych podwyżek - średnio o 3,8 proc. Warto jednak zauważać, że po uwzględnieniu spadku cen towarów i usług konsumpcyjnych, realnie płace wzrosły w listopadzie o 3,3 proc. Z kolie zatrudnienie w firmach rośnie stabilnie. W minionym miesiącu wyniosło 5550,8 tys. osób, czyli o 0,9 proc. więcej niż rok wcześniej.
- Sytuacja na rynku pracy w Polsce nie budzi większego niepokoju - komentuje Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.
- W listopadzie zanotowano dalsze przyspieszenie tempa wzrostu zatrudnienia w przedsiębiorstwach, wzrosły także płace, choć w tym przypadku tempo było niższe od oczekiwań - dodaje. Jej zdaniem, niższa dynamika nominalna wynagrodzeń wynika prawdopodobnie z przesunięć wypłat premii w górnictwie i już w grudniu może okazać się, że będzie ona sporo wyższa. Wzrost płac przesądza o sile popytu konsumpcyjnego, który jest obecnie motorem wzrostu gospodarczego. Zdaniem Kurtek, stosunkowo niski wzrost płac nominalnych nie powinien jednak niepokoić, ponieważ w wymiarze realnym (ze względu na spadek cen towarów i usług) rosną znacznie szybciej.
- Niepokojący jest napływ negatywnych informacji zza naszej wschodniej granicy, który może powodować, że gospodarstwa domowe ostrożniej podchodzić będą do swoich wydatków - dodaje Kurtek.