SLD krytykuje rząd za opieszałość w walce z kryzysem
SLD krytykuje rząd Donalda Tuska za opieszałość w pracach nad rządowym pakietem antykryzysowym.
02.06.2009 | aktual.: 02.06.2009 14:57
_ Z niepokojem przyjmujemy informacje, że z tych szumnych zapowiedzi pozostają nieliczne już tylko zobowiązania, które są realizowane _ - powiedział we wtorek dziennikarzom szef klubu Lewicy Wojciech Olejniczak.
Rząd przyjął we wtorek projekt ustawy o łagodzeniu skutków kryzysu finansowego dla pracowników i pracodawców, będący elementem tzw. pakietu antykryzysowego. "Głównym założeniem tej ustawy jest utrzymanie miejsc pracy" - poinformowała minister pracy Jolanta Fedak. Wcześniej Fedak zapowiadała, że rząd przyjmie 6 z 13 ustalonych z Komisją Trójstronną zapisów projektu pakietu antykryzysowego. Jak zaznaczyła, z siedmiu pozostałych punktów pakietu część została już zrealizowana.
Jednak w ocenie Olejniczaka tempo prac nad pakietem powinno być szybsze. Podczas konferencji prasowej w Sejmie podkreślał, że rząd nie może tylko "zwlekać i czekać". "A dzisiaj obserwujemy, że rząd niestety czeka do wyborów (do PE) i mówi, że zaraz coś będzie, a niestety nie ma" - dodał.
Zdaniem Olejniczaka, rząd nie przygotował pakietu rozwiązań, które m.in. zagwarantowałyby lepszy dostęp do funduszy unijnych; nie ma też żadnych ustaw, które gwarantowałyby, iż banki mogłyby sobie pożyczać pieniądze w sposób bezpieczny.
_ Z wielkim niepokojem obserwujemy te ślamazarne prace, które prowadzi rząd i oczekujemy, że projekty ustaw będą przedstawione i deklarujemy, że będziemy wtedy je popierać _ - zapewniał poseł.
Jako niepokojącą obecnie sprawę wskazał m.in. przyszłe funkcjonowanie takich zakładów jak Opel w Gliwicach. Zwrócił uwagę, że administracja prezydenta USA Baracka Obamy czy kanclerz Niemiec Angeli Merkel angażują aparat państwowy na rzecz ratowania upadających firm czy banków, a w Polsce takich działań brakuje.
_ Brak jest strategicznej koncepcji związanej z ochroną ludzi w sytuacji kryzysowej. Ja oczekiwałem dzisiaj, że rząd przedstawi konkretne ustawy, które zostaną przesłane do Sejmu i posłowie się nimi zajmą _ - mówił poseł. SLD ubolewa - podkreślał - że rząd nie dostrzega, iż najgorsze może być jeszcze przed nami.
Według niego, jeżeli rząd chwali się, że PKB wzrósł w pierwszym kwartale 2009 roku o 0,8 proc. w ujęciu rocznym, to również powinien być odpowiedzialność także za to, że pracę straciło 300 tys. osób.
_ Jeżeli premier chce się chwalić sukcesami i wszystko co dobre sobie przypisywać, to musi to co złe też wziąć na siebie _ - mówił Olejniczak.