Słynne amerykańskie pączki wracają do Polski. Podołają konkurencji?

To już drugi raz, gdy amerykańska sieć, która na całym świecie ma 11,5 tysiąca lokali, próbuje zawojować polski rynek.

Słynne amerykańskie pączki wracają do Polski. Podołają konkurencji?
dunkin' donuts

20.01.2016 12:53

28 stycznia zostanie otwarty pierwszy polski lokal sieci Dunkin' Donuts. Oprócz charakterystycznych pączków z dziurką, będzie w nim też można zjeść tak zwane bajgle - okrągłe kanapki z różnorodnym nadzieniem, a także napić się kawy. Za najtańszego pączka zapłacimy 4,90 zł, za bajgla - 8,50 zł.

To już drugi raz, gdy amerykańska sieć, która na całym świecie ma 11,5 tysiąca lokali, próbuje zawojować polski rynek. W naszym kraju pączkami Dunkin' Donuts można było się zajadać w drugiej połowie lat 90., ale marka nie utrzymała się na naszym rynku, bo słodkości, które oferowała, były sporo droższe niż te dostępne w zwykłych cukierniach.

Dunkin' Donuts nie była wtedy jedyną amerykańską firmą, która przeceniła polski rynek - podobny los spotkał na przykład Burger Kinga, który powrócił do naszego kraju w 2007 roku po sześciu latach absencji.

Teraz na podobny krok decyduje się kultowa sieć sprzedająca pączki. Oprócz lokalu przy ulicy Świętokrzyskiej w Warszawie, który rozpocznie działalność 28 stycznia, w ciągu najbliższych miesięcy w stolicy ma się otworzyć następnych kilka punktów. Docelowo przez siedem lat powstanie w sumie 44 lokali amerykańskiej sieci w całym kraju.

Choć Polacy się wzbogacili, to oferowane przez Dunkin' Donuts słodkości nadal są sporo droższe od polskich pączków. Najtańszy donut ma bowiem kosztować 4,90 zł, z kolei klasyczna kawa - 8,50 zł. Do tego będzie można zjeść między innymi bajgle, których ceny zaczynają się od 8,50 zł i w najdroższym wypadku sięgają poziomu 13,50 zł.

Zobacz też: * *McDonald's pod lupą służb. Gdzie jest miliard dolarów?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)