Trwa ładowanie...
kredyt
19-06-2013 16:30

SN: zmiany właściciela banku nie uchronią przed spłatą kredytu

Kredytobiorca, który upoważni bank do korzystania z jego pieniędzy zgromadzonych na koncie, nie uniknie spłaty kredytu, gdy zmieni się właściciel banku - wynika ze środowego wyroku SN. Pełnomocnictwo przechodzi do nowego banku wraz z kredytem.

SN: zmiany właściciela banku nie uchronią przed spłatą kredytuŹródło: Jupiterimages
d47sikw
d47sikw

Wyrok dotyczy małżeństwa z Warszawy, które w 1998 r. zaciągnęło kredyt na budowę domu na kwotę 1,2 mln szylingów austriackich, czyli około 350 tys. zł, według ówczesnego kursu. Jednym z zabezpieczeń kredytowych było pełnomocnictwo, w którym małżonkowie upoważnili bank Austria Creditanstalt Poland do korzystania z pieniędzy zgromadzonych na ich koncie.

Problemy z kredytem zaczęły się kilka lat później, gdy bank scedował kredyt na spółdzielnię mieszkaniową, w której małżonkowie budowali dom. Bank poinformował małżonków, że nie są już jego kredytobiorcami. Wkrótce potem małżonkowie odstąpili od umowy ze spółdzielnią. Cesja została uznana przez sąd za niezgodną z prawem.

Tymczasem w samym banku doszło do zmian właścicielskich. Bank Austria Creditanstalt Poland przestał istnieć - został przejęty przez Powszechny Bank Kredytowy. W 2002 r. w wyniku fuzji PBK i Banku Przemysłowo-Handlowego (BPH) powstał nowy bank BPH. Z kolei bank BPH został przejęty przez Pekao SA. Ostatecznie to Pekao SA stało się kredytobiorcą małżonków.

W 2010 r. Pekao SA, występując jako następca Austria Creditanstalt, ściągnął z konta małżonków 236 tys. zł tytułem zobowiązań i opłat związanych z udzielonym kredytem. Małżonkowie odpowiedzieli pozwem sądowym, żądając zwrotu zabranej im kwoty.

d47sikw

Sąd I instancji uwzględnił pozew małżonków. Uznał, że pełnomocnictwo udzielone bankowi Austria Creditanstalt wygasło wobec przejęcia banku jeszcze przez PBK. Wobec tego bank Pekao SA działał bez umocowania i niezgodnie z prawem wypłacił pieniądze z konta małżonków bez ich zgody - orzekł sąd.

Wygaśnięcie pełnomocnictwa i bezprawność działań banku potwierdził sąd II instancji, który oddalił apelację banku.

Inaczej orzekł w środę Sąd Najwyższy, uchylając wyrok sądu II instancji i nakazując mu ponowne rozpoznanie sprawy (sygn. I CSK 571/12).

- Udzielenie pełnomocnictwa do korzystania z konta było integralnie związane z umową kredytową, gdyż stanowiło atypowe zabezpieczenie kredytu - powiedziała sędzia Agnieszka Piotrowska, uzasadniając wyrok. Dodała, że w związku z tym pełnomocnictwo dzieli losy kredytu bankowego i przechodzi na kolejne banki powstałe w wyniku fuzji i przejęć.

SN wskazał również, że sądy I i II instancji skupiły się głównie na kwestii pełnomocnictwa. Tymczasem powinny ustalić, czy i w jakiej wysokości małżonkowie byli nadal zadłużeni z tytułu udzielonego im w 1998 r. kredytu.

- Wymaga określenia, w jaki sposób bank zarachował przejęte środki na spłatę kredytu i to będzie musiał ustalić sąd apelacyjny - powiedziała sędzia Piotrowska.

d47sikw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d47sikw