Spadków ciąg dalszy
Wtorkowa sesja w Nowym Jorku nie zaskoczyła i dzisiaj podobnie jak przez ostatnie dni indeksy finiszowały w czerwonych barwach.
Na zamknięciu indeks Dow Jones Industrial stracił 0,65 proc. wyceny i zakończył notowania z wynikiem 17068,87 pkt. S&P500 osunął się o 0,85 proc. do 1972,74 pkt. Najsłabiej radził sobie indeks Nasdaq, który spadł o 1,24 proc. do 4547,83 pkt.
Wtorkowe spadki na Wall Street to kontynuacja trendu, jaki utrzymuje się za oceanem od kilku dni. Warto przypomnieć, że podczas ostatnich siedmiu sesji aż sześć razy indeksy kończyły notowania poniżej poziomów otwarcia. Głównymi czynnikami stojącymi za trwającą wyprzedażą pozostają spadające ceny ropy naftowej oraz niepewna sytuacja gospodarcza Japonii, krajów Starego Kontynentu oraz - przede wszystkim - sytuacja w Rosji. Działania, jakie podjął Kreml celem ratowania Rubla, nie przyniosły żadnych wymiernych rezultatów i teraz coraz częściej mówi się, że możliwy jest scenariusz w którym Moskwa będzie musiała ogłosić niewypłacalność.