Spore spadki na światowych rynkach akcji

Fed prognozuje spadek PKB w 2009 nawet do -2% (poprzednio od -0,5 do -1,3%). Informacja, w momencie gdy stronie podażowej sprzyja sytuacja techniczna, dała impuls do wyprzedaży na światowych giełdach. Podczas gdy w Azji spadki indeksów były jeszcze dość umiarkowane, w Europie już rano obserwowaliśmy ponad jednoprocentowe minusy. Podobnie było na GPW, WIG20 na otwarciu zniżkował o ok. 1,5%. Potem przez kilka godzin obserwowaliśmy trend boczny. W tym czasie ukazało się kilka pozytywnych danych makro. Pierwsze przybliżenia indeksów PMI dla usług oraz przemysłu w Eurolandzie pokazały lekkie ożywienie w tych sektorach w maju, a w Wielkiej Brytanii w kwietniu więcej niż oczekiwano wzrosła sprzedaż detaliczna. Mimo całkiem dobrych statystyk popyt nie odrabiał strat, a ok. 14:00 spadki nabrały tempa. Tak było na większości parkietów Starego Kontynentu. W mediach pojawiła się wiadomość, że agencja Standard and Poor’s zmieniła perspektywę ratingu brytyjskiego długu publicznego na negatywną, co zachwiało rynkiem
obligacji i wzbudziło niepokój na giełdach akcji. WIG20 zaczął zniżkować i spadki trwały do końca sesji. Na zamknięciu indeks tracił 2,6%, przy niewielkim obrocie 906 mln zł. Również giełdy amerykańskie rozpoczynały sesję od minusów (o 17:00 ok. dwuprocentowe), wobec słabych danych z tamtejszego rynku pracy (631 tys. noworejestrowanych bezrobotnych t/t) i gorszego od prognoz indeksu filadelfijskiego Fed (-22,6 vs -18,9 pkt.).

Wczorajsza sesja doskonale wpisała się w obraz napiętej sytuacji panującej miedzy popytem a podażą. Od początku miesiąca kurs indeksu waha się w bardzo wąskim zakresie, pomiędzy 29 000 a 30 600 pkt, co dla WIG-u jest zakresem symbolicznym. Sytuację wzmaga brak potwierdzenia chęci wybicia ze strony WIG20, co w czwartek zakończyło się sporymi spadkami na obu indeksach w drugiej połowie sesji. WIG stracił 2% przy obrocie 1,15 mld zł. Na wykresie dziennym ukształtowana został czarna świeca z górnym cieniem, która powstała po wyznaczeniu luki cenowej w bezpośredniej relacji doji z poprzedniego dnia. Pojawienie się w trendzie wzrostowym gwiazdy doji wraz z następującą po niej czarna świecą, jaką wykreślił WIG w czwartek, potwierdza możliwość odwrócenia kierunku w średnim terminie. Formację taka określa się mianem gwiazdy wieczornej doji i jest to mocny układ parospadkowy. Pogorszenie sytuacji nie została jeszcze potwierdzona na wskaźnikach technicznych, które parę dni temu wygenerowały sygnał kupna. Warto jednak
nadmienić, że od tamtej pory indeks wykonał ruch wzrostowy, a aktualne wartości wskaźników zarówno RSI jak i Composite Index opadają, co może wskazywać na wyczerpanie fali wzrostowej. W trakcie dzisiejszej sesji spodziewać się można ponownej próby wybicia dołem z konsolidacji, które większej obronie powinno podlegać na poziomie wsparcia 28 960 pkt.

BM Banku BPH