Spotkanie premiera z RPP
Premier Donald Tusk zaapelował do prezesa NBP i członków RPP o zgodę i współdziałanie w najważniejszych kwestiach gospodarczych - podało Centrum Informacyjne Rządu, po spotkaniu szefa rządu z Radą. Prezes NBP Sławomir Skrzypek ocenił, że spotkanie było merytoryczne.
31.03.2010 | aktual.: 28.06.2010 10:19
Spotkanie w Kancelarii Premiera trwało 2 godziny. Brali w nim udział także szef doradców premiera Michał Boni i minister finansów Jacek Rostowski. Ze strony NBP i Rady obecni byli wszyscy członkowie RPP, oprócz prof. Zyty Gilowskiej.
Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie po spotkaniu napisało, że "rozmawiano o potrzebie harmonijnej współpracy, niezbędnej dla utrzymania zrównoważonego rozwoju Polski w warunkach niepewności związanej ze światowym kryzysem gospodarczym".
"Premier zaapelował do prezesa banku centralnego i członków Rady Polityki Pieniężnej o zgodę i współdziałanie w najważniejszych kwestiach gospodarczych. Choć sytuacja w kraju jest nie najgorsza, to jednak wymaga szczególnej wrażliwości i zdolności do współpracy wszystkich instytucji - podkreślił szef rządu" - podało CIR.
"Zarówno rząd, jak i RPP, podkreśliły konieczność dalszych konsultacji i wymiany poglądów. Obie strony zgodziły się, że konsultacje nie powinny naruszać konstytucyjnej niezależności rządu i RPP, ale przyczyniać się do optymalizacji bieżącej polityki gospodarczej i wzmacniania wiarygodności Polski na arenie międzynarodowej" - podało Centrum.
Według Skrzypka, spotkanie było merytoryczne i przebiegło w przyjaznej atmosferze. Przypomniał, że było kolejne spotkanie "z cyklu spotkań NBP, w tym przypadku, Rady z premierem".
"Po obu stronach zawsze była wola współpracy i zawsze to podkreślamy, wiec to spotkanie nie odbiega od poprzednich" - powiedział. Dodał, że po spotkaniu ma nadzieję na rozwiązanie już od dawna uzgadnianych kwestii.
"Mam nadzieję, że te sprawy nabiorą przyspieszenia" - powiedział, nie precyzując, o jakie sporne z rządem kwestie chodzi.
Szef banku centralnego nie chciał odpowiedzieć na pytanie dziennikarzy, czy jest zgoda w sprawie elastycznej linii kredytowej udzielonej Polsce przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy. "Nie będę się wypowiadał szczegółowo o tym, o czym rozmawialiśmy. Mogę powiedzieć jedynie, że rozmowa przebiegła w dobrej atmosferze" - powtórzył.
W poniedziałek zarząd NBP poinformował, że Polska nie potrzebuje już pieniędzy z linii i może sama udzielić funduszowi pożyczki. Zdaniem resortu finansów Polska powinna nadal mieć dostęp do 20,5 mld dolarów rezerw; ministerstwo ostrzegło też przed udzieleniem pożyczki MFW.
Skrzypek wyjaśnił, że nieobecność na środowym spotkaniu z premierem prof. Zyty Gilowskiej wynikała z jej przedświątecznych zobowiązań rodzinnych. "Przeprosiłem w jej imieniu premiera" - powiedział.
Pytany o spór z RPP dotyczący zasad tworzenia rezerwy na ryzyko kursowe Skrzypek powiedział, że we wszystkich ciałach kolegialnych są różnice zdań. "W tym momencie te różnice dotknęły fundamentów i pod tym względem jako prezes banku centralnego w zasadzie nie miałem wyboru. W sposób bardzo zdecydowany będę zabiegał o to, by ten proces przebiegał właściwie" - powiedział.
Rada Polityki Pieniężnej zmieniła we wtorek uchwałę dotyczącą tworzenia rezerwy na ryzyko kursowe, ale zarząd NBP uważa, że decyzja ta jest obarczona poważnymi wadami prawnymi.
Pytany przez dziennikarzy po spotkaniu z premierem, jaką kwotę z zysku NBP przekaże do budżetu, Skrzypek odpowiedział: "30 kwietnia, jako prezes Narodowego Banku Polskiego, wywiążę się z ustawowego obowiązku, czyli skieruję sprawozdanie do Rady Ministrów" - powiedział.
Zgodnie z ustawą o NBP, prezes NBP do dnia 30 kwietnia przedstawia roczne sprawozdanie finansowe NBP Radzie Ministrów, która podejmuje decyzję w sprawie jego zatwierdzenia. W terminie 14 dni od dnia zatwierdzenia tego sprawozdania część rocznego zysku NBP (95 proc. - PAP) podlega odprowadzeniu do budżetu państwa.
Nie odpowiedział na pytanie, co się stanie, gdy rząd nie zatwierdzi sprawozdania. "30 kwietnia skieruję je do Rady Ministrów i tyle mogę powiedzieć" - odparł Skrzypek.
Zgodnie ze sprawozdaniem finansowym, które zostało przyjęte przez zarząd NBP 29 marca br., przychody ogółem w 2009 r. wyniosły 25,1 mld zł, w tym dodatnie zrealizowane różnice kursowe 15,3 mld zł. Koszty wyniosły ogółem 20,9 mld zł, a koszty utworzenia rezerwy na ryzyko kursowe - 14,3 mld zł. "Wynik to mniej więcej 4,166 mld zł - podał prezes NBP w środę po posiedzeniu Rady.
CIR poinformowało, że premier zaproponował, aby kolejne spotkanie odbyło się za trzy tygodnie.