Sprawa dla mechanika

Jeszcze kilka lat temu Wielka Brytania cierpiała na deficyt mechaników samochodowych, budowlańców i hydraulików. Teraz przesiadający się ze swoich samochodów na jednoślady Brytyjczycy potrzebują innych specjalistów - rowerowych

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

Jeszcze kilka lat temu Wielka Brytania cierpiała na deficyt mechaników samochodowych, budowlańców i hydraulików. Teraz przesiadający się ze swoich samochodów na jednoślady Brytyjczycy potrzebują innych specjalistów – rowerowych.

Maciek ma trzydziestkę na karku, w uszach olbrzymie tuleje, na kolanach wymyślne tatuaże, a w rękach talent do prac technicznych. Niespokojny wolny duch, który nigdzie nie mógł zagrzać miejsca na dłużej. Bo interesowało go wiele rzeczy i szybko się nudził powtarzalnością czynności. W Polsce studiował na politechnice elektrotechnikę i automatykę. W Anglii jeździł widłowym wózkiem, czyścił na wysokościach olbrzymie reaktory, a w szkole, której dyrektorce nie przeszkadzał jego anarchistyczny wygląd, był złotą rączką. Pomieszkiwał w Belgii, leniuchował w Holandii, squatował we Włoszech. W każde z tych miejsc zabierał ze sobą turystyczny plecak i kilka narzędzi. Wystarczało, by opłacić miejsce do spania i zdobyć nieco gotówki na jedzenie oraz drobne przyjemności. Jednak życie techno-trampa po pewnym czasie także zaczyna nużyć swoją powtarzalnością. Maciek postanowił więc skupić się na jednym miejscu i jednym zajęciu. Padło na Wielką Brytanię i rowery. W UK bowiem popyt na usługi specjalistów od jednośladów rośnie
z każdym rokiem, znacznie przekraczając podaż, gdyż na Wyspach nie ma wystarczającej liczby wykwalifikowanych mechaników rowerowych. Za to przybywa miłośników rowerów.

Hipster napędza popyt

Gdy w rodzimym Gdańsku Maciek dłubał przy swoim ukochanym Oplu GT z 70. roku, w którego ładował prawie wszystkie zarobione na saksach euro i funty, zauważył, że coraz więcej znajomych przychodzi do niego z prośbą, aby zerknął swoim technicznym okiem na ich rowery. Banalne dla niego czynności, takie jak centrowanie koła czy regulacja przerzutek, dla nich okazywały się zbyt wyrafinowane. A gdy zobaczył, ile są w stanie płacić młodzi ludzie za starą holenderską damkę z kolorowymi kołami i jaskrawym siodełkiem, podjął decyzję – postanowił ponownie wyruszyć na Wyspy. Również ze względów rodzinnych i towarzyskich. W UK przebywały bowiem jego dwie siostry i rzesza znajomych. Ale o wyjeździe zadecydowała przede wszystkim znacznie większa liczba wyposażonych w dużą ilość gotówki hipsterów, którzy napędzają rowerowy biznes. Przed wyjazdem odbył jeszcze kurs u rowerowego guru, u którego za 2 tys. zł nauczył się profesjonalnie obchodzić z rowerowymi ramami.

Mechanik przyszłości

Do niedawna w Wielkiej Brytanii naprawa roweru nie była traktowana jako poważna praca. Uważano to raczej za zajęcie na niedzielne popołudnia. Zabawę taty z synem. Jednak wraz z postępem technologicznym rowery zmieniły się diametralnie. Dzisiaj to zaawansowane, skomplikowane i wymagające profesjonalnego serwisowania maszyny, do naprawy których nie wystarcza już tylko umiejętność posługiwania się imbusową „piątką”. W dodatku jazda na rowerze staje się coraz bardziej popularna w UK. Co prawda do liczby rowerów w Holandii czy Danii deszczowym Wyspom jeszcze daleko, ale wzrost zainteresowania Brytyjczyków jednośladami w ostatnich latach jest niemal skokowy. W samym Londynie codziennie odbywa się 500 tys. podróży na rowerach, a w warsztatach na naprawę pojazdu trzeba czekać kilka tygodni – i to po wcześniejszej rezerwacji. Przez to, że mechanik rowerowy dotychczas nie był uznawany za normalny zawód, praktycznie nie ma miejsc, które kształcą kandydatów do pracy w tej profesji. Istnieją jedynie kursy. W Wielkiej
Brytanii funkcjonują zaledwie trzy akademie, które oferują dziesięciodniowe profesjonalne szkolenie naprawy rowerów w cenie niemal 1,2 tys. funtów (6,4 tys. zł). Ale taki kurs nie kształci mechaników, którzy byliby w stanie samodzielnie zbudować koło do roweru lub przekształcić model jednośladu z lat 80. w nowoczesną maszynę. A zapaleni cykliści coraz częściej mają tego typu wymagania. Jeśli więc znasz takie pojęcia, jak obręcz, piasta, nyple, wkrętak płaski, klucz do szprych czy centrownica, przyszłość w tej branży należy do ciebie.

Pompowanie CV

Niestety, wbrew pozorom naprawa rowerów nie jest łatwa. Potrzebne są odpowiednie, często drogie narzędzia, cierpliwość oraz precyzja. Aby osiągnąć sukces w tym zawodzie, trzeba się również cały czas dokształcać, śledzić zmiany w rowerowej branży oraz społeczne trendy. Maciek zaczynał w Londynie. W rowerowym „kołchozie”, gdzie naprawiał riksze. Smarowanie, łatanie dętek, wymiana części, centrowanie kół – mechaniczna robota, jak w fabryce. W takim miejscu jednak najważniejsze jest zdobycie doświadczenia. Napompowanie CV. Naoliwienie nieprzyzwyczajonych do całodziennej pracy rąk. No i zdobycie zaufania klientów, którzy polecą cię innym osobom. Zarobki, przynajmniej na początku, nie oszałamiają. Początkujący mechanik w warsztacie bądź sklepie rowerowym może liczyć na ok. 50 funtów (270 zł) dziennie. Starszy mechanik w tym samym miejscu otrzymuje już od 20 do 25 tys. funtów (107–134 tys. zł) rocznie. Najwięcej zarabiają właściciele warsztatów oraz ci, którzy zakładają warsztaty mobilne, czyli oferują ekspresową
naprawę z dojazdem do klienta. Dlatego założenie własnej działalności gospodarczej w tej branży to strzał w dziesiątkę. Mimo że trzeba pracować szybko i dokładnie, dziennie naprawiając od kilku do kilkunastu rowerów. Dla Maćka UK to ziemia obiecana. Chociaż zamiast na naprawie, chce się skupić na odnawianiu starych jednośladów.

Radosław Zapałowski

Serwisy z ofertami pracy w branży rowerowej
www.thecyclingexperts.co.uk
www.bikebiz.com
www.cyclesuk.com
www.evanscycles.com

*1,2 tys. funtów (6,4 tys. zł) *– tyle trzeba zapłacić za profesjonalne dziesięciodniowe szkolenie dla mechanika rowerowego w Wielkiej Brytanii

CHCESZ ZAROBIĆ WIĘCEJ?

Oferuj usługi jako „warsztat mobilny” – czyli ekspresowe naprawy w miejscu wyznaczonym przez klienta: w jego domu lub w terenie. Tu możesz sprawdzić, jak wyglądają takie usługi: www.bikeade.co.uk

Zarobki mechanika w warsztacie lub sklepie rowerowym
Początkujący mechanik – 50 funtów (270 zł) dziennie
Starszy mechanik – od 20 do 25 tys. funtów (107–134 tys. zł) rocznie

Praca i Życie za Granicą - www.pracaizycie.pl

AS

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy