Sprawdzali przewóz drewna. Odkryli problemy z kierowcą

Inspektorzy transportu drogowego i Straż Leśna przeprowadzili kontrole pojazdów przewożących drewno. Choć ładunki nie budziły wątpliwości, ujawniono poważne naruszenia przepisów, w tym ekstremalne przekroczenie czasu pracy kierowcy.

Jeden z kierowców pracował 36 godzin
Jeden z kierowców pracował 36 godzin
Źródło zdjęć: © Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego

14 stycznia inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego z Gniezna i Poznania wspólnie ze Strażnikami Leśnymi z Gniezna i Czerniejewa skontrolowali pojazdy przewożące drewno. Głównym celem działań było upewnienie się, że transportowany ładunek pochodzi z legalnych źródeł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To straszy Polaków na zakupach. "Niech mi pan nawet nic nie mówi"

Inspektorzy sprawdzili osiem zestawów pojazdów, w tym pięć transportujących drewno w stosach. Jak wynika z ustaleń WITD, wszystkie przewożone ładunki były zgodne z przepisami dotyczącymi legalności pochodzenia drewna.

Jednak w trzech przypadkach kierowcy nie posiadali wymaganych zezwoleń na przejazd pojazdami nienormatywnymi, w tym jeden przypadek dotyczył transportu drewna.

Jeden z kierowców pracował 36 godzin

Podczas kontroli ujawniono liczne naruszenia dotyczące czasu pracy. Najpoważniejsze z nich to wydłużenie dziennego czasu jazdy do 36 godzin i 16 minut, podczas gdy dopuszczalna norma wynosi 10 godzin, oraz skrócenie dziennego odpoczynku do 2 godzin i 35 minut, zamiast wymaganych 9 godzin.

Po przeprowadzonej kontroli, kierowcy nakazano odebranie prawidłowego odpoczynku dobowego przed kontynuowaniem przewozu drogowego.

Podczas kontroli usunięto nieprawidłowości związane z parametrami wagowymi. "W związku z przeprowadzoną akcją zostanie wszczętych 6 postępowań administracyjnych na łączną kwotę 61 750 zł" – podaje Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego.

Źródło artykułu:WP Finanse
transportdrewnokontrola

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)