Sprawdzili truskawki w sklepach. To "koktajl pestycydów"
Choć sezon na polskie truskawki dopiero się rozkręca, w sklepach już teraz można znaleźć importowane owoce z Hiszpanii i Egiptu. Niestety, truskawki te są zabezpieczane dużymi ilościami pestycydów i innych środków chemicznych, aby mogły pokonać długą drogę do polskich sklepów.
Badacze z portalu Öko-Test wzięli pod lupę truskawki, które aktualnie można znaleźć w sklepach. Okazuje się, że te owoce, sprowadzane głównie z Hiszpanii i Egiptu, mogą stanowić zagrożenie dla naszego zdrowia.
Dlaczego? Aby przetrwać długą podróż z południa Europy i zachować świeżość, poddawane są intensywnej konserwacji. W tym celu stosowane są różne środki chemiczne, często przekraczające dopuszczalne normy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miał zrujnować rodzinną firmę, a teraz ma 120 salonów i podbija rynek w Polsce - Marcin Ochnik
Pestycydy we wczesnych truskawkach. Są wyniki badań
Badacze z Öko-Test sprawdzili 14 różnych opakowań truskawek. 13 z nich zawierało hiszpańskie truskawki, a jedno egipskie. Jak stwierdzono, owoce zawierały prawdziwy "koktajl pestycydów". Zastosowane w uprawie środki ochrony roślin, czyli pestycydy, mogą prowadzić do zaburzeń hormonalnych, problemów neurologicznych, a nawet zaburzeń rozwojowych.
Niemieccy eksperci wykazali, że w truskawkach znajdowały się również m.in. środki grzybobójcze ethirimol i bupirymat, cyflumetofen, insektycyd spinosad. Badacze zwrócili również uwagę na negatywny wpływ uprawy wczesnych truskawek na środowisko naturalne.
Badacze podkreślają, że warto poczekać kilka miesięcy na lokalne truskawki, które zawierają mniej środków chemicznych.