Stabilizacja pod oporami

Wczorajsza sesja w USA nie zmieniła zasadniczo obrazu rynku. Lekka wyprzedaż w pobliżu oporów technicznych wskazuje na ostrożność kupujących, ale byki utrzymują przewagę średnioterminową. Wolumen handlu był bardzo niski, co zmniejsza znaczenie negatywnej sesji.

13.11.2009 12:27

Indeksy ciągnęły w dół przede wszystkim spółki z sektora energetycznego po opublikowaniu większych od oczekiwań zapasów ropy. Dość gwałtowne cofnięcie eurodolara spod oporu technicznego przy 1,50 było kolejnym pretekstem do wyprzedaży. Dzisiaj od rana giełdy europejskie lekko zwyżkują, ale wzrostom brakuje impetu, a opory techniczne pozostają nie przełamane. Kontrakty terminowe wskazują na nieco wyższe otwarcie w USA. Rynkom trudno w tej chwili znaleźć powód do dalszych zwyżek, więc najprawdopodobniej utrzymywać się będzie dość wąska konsolidacja pod oporem. Na większy ruch trzeba będzie poczekać do przyszłego tygodnia. Dzisiaj publikowane będą wstępne dane o nastrojach konsumentów mierzone indeksem Uniwersytetu Michigan, a nieco wcześniej bilans handlowy z USA za wrzesień. Wstępne dane o dynamice PKB ze strefy euro były nieco gorsze od oczekiwań, ale nie wywołało to większej reakcji rynku. W poniedziałek publikowane będą dane o sprzedaży detalicznej. Rynek może być ostrożny przed tymi danymi, biorąc pod
uwagę stosunkowo słabe wyniki podane ostatnio przez Wal-Mart (pod względem wzrostu przychodów). Ponadto Wal-Mart zapowiedział, że sezon świąteczny może być w tym roku bardzo trudny. W celu utrzymania klientów spółka ogłosiła agresywną kampanię obniżek cen. Wszystko to wskazuje na trudne otoczenie dla detalistów. Jest mało prawdopodobne by dzisiaj rynek skutecznie przebił opór przy 1100 na S&P500. Poziom ten może być jednak ponownie testowany.

EURPLN

Trend aprecjacji złotego utrzymuje się mimo słabej sesji za oceanem. Rynek testował dzisiaj poziom 4,1050 na EURPLN. W dalszej części dnia złoty może nieco się osłabić, ale opór przy 4,15 nie powinien być zagrożony. O 14:00 publikowane będą dane o podaży pieniądza M3 oraz wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych. Dane nie powinny mieć większego wpływu na notowania. Złoty może w najbliższych dniach konsolidować się przedziale 4,10-4,15. Kierunek wybicia z tego zakresu będzie bardzo istotny dla trendu w średnim terminie. Obecnie preferujemy sprzedawanie EURPLN na korektach wzrostowych.

EURUSD

Wczorajszemu dość silnemu umocnieniu dolara towarzyszył istotny spadek notowań ropy naftowej. EURUSD przetestował wsparcie w strefie 1,4810-1,4836 wynikające z 50% zniesienia fibo ostatniej fali wzrostowej oraz z minimum ubiegłotygodniowej konsolidacji. W krótkim terminie możliwe jest ponowne zejście w tym kierunku z ewentualnym chwilowym przebiciem oraz testem zniesienia 61,8% przy 1,4786. Sytuacja techniczna jest w tej chwili dość neutralna. Najbliższym oporem będzie poziom 1,4920.

GBPUSD

Korekta spadkowa na funtdolarze zatrzymała się w pobliżu wsparcia przy 50% zniesieniu fibo ostatniej fali wzrostowej (1,6553). Krótkoterminowy układ techniczny jest obecnie prowzrostowy i dopiero zejście poniżej 1,6485 będzie sygnałem sprzedaży. Wybicie powyżej 1,68 potwierdzi sygnały kupna. W przyszłym tygodniu publikowane będą istotne dane z Wielkiej Brytanii, które będą miały silny wpływ na notowania - w środę notatki z posiedzenia Banku Anglii, a w czwartek sprzedaż detaliczna. Eurofunt zbliżył się dzisiaj ponownie do wsparcia przy 0,89. Przebicie tego poziomu powinno zaowocować pogłębieniem ruchu w kierunku 0,88.

USDJPY

Dolarjen pozostaje w wąskim zakresie w pobliżu psychologicznego poziomu 90 jenów za dolara. Wybicie powyżej 90,25 okazało się fałszywe i notowania wróciły do zakresu 89,65-90,25. Takie zachowanie rynku wskazuje na rosnącą przewagą sprzedających dolary i oceniamy, że wzrosło prawdopodobieństwo na wybicie dołem oraz ruch w kierunku 88 jenów za dolara. Być może katalizatorem większego ruchu będą publikowane w poniedziałek (w nocy z niedzieli na poniedziałek) wstępne dane o dynamice PKB z Japonii.

Wojciech Smoleński

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)