Stołeczny urząd skarbowy obsłuży prawie 4 tys. największych firm

Reorganizacja wyspecjalizowanych urzędów skarbowych i powołanie Krajowego Wyspecjalizowanego Urzędu Skarbowego była przedmiotem piątkowej konferencji zorganizowanej przez Ministerstwo Finansów i firmę doradczą EY.

"Szacujemy, że nasz urząd będzie obejmował 3830 podmiotów. To szacunek na podstawie danych, które wynikają ze złożonych zeznań podatkowych i informacji rejestracyjnych. W tej chwili obsługujmy 940 takich podmiotów, czyli blisko jedną czwartą podmiotów, które trafią do Krajowego Wyspecjalizowanego Urzędu Skarbowego" - poinformowała Barbara Michalska, naczelnik Pierwszego Mazowieckiego Urzędu Skarbowego, który zostanie przekształcony w KWUS.

Wskazała, że teraz urząd ten zatrudnia 217 pracowników, z których 66 proc. ma ponad 10-letni staż pracy w administracji podatkowej, ponad 80 proc. ma wyższe wykształcenie. Przekonywała, że mają oni doświadczenie w obsłudze dużych firm. Już dziś klientami tego urzędu jest 44 proc. działających w Polsce podatkowych grup kapitałowych (które będą podlegać temu urzędowi po zmianach), co czwarty bank, ponad połowa firm z rynku kapitałowego działających na podstawie ustawy o obrocie instrumentami finansowymi.

Obecny na konferencji wiceminister finansów Jacek Kapica mówił, że w ramach reformy administracji podatkowej przeprowadzono już proces konsolidacji zadań pomocniczych w urzędach i izbach skarbowych, czeka nas jeszcze m.in. zmiana dotycząca wyspecjalizowanych urzędów skarbowych, w tym powołanie Krajowego Wyspecjalizowanego Urzędu Skarbowego od 1 stycznia 2016 r. Zdaniem Kapicy WUS-y spełniły swoją rolę wspierając średni i duży biznes w wykonywaniu obowiązków podatkowych, w związku z tym w MF postanowiono rozszerzyć właściwość tych urzędów na mniejsze firmy. Dlatego obniżono z 5 mln euro do 3 mln euro próg przychodów firm, którymi będą się zajmować wyspecjalizowane urzędy skarbowe.

"Doświadczenia z krajów UE pokazują, że powinniśmy szczególne relacje budować z naszymi najważniejszymi klientami i największymi podatnikami. Stąd idea Krajowego Wyspecjalizowanego Urzędu Skarbowego, w którego właściwości będą podmioty o przychodach powyżej 50 mln euro" - powiedział. Zaznaczył, że relacje z dużymi firmami są najważniejsze z punktu widzenia budżetu państwa.

Zapowiedział zmianę dotyczącą kontroli rozliczeń takich firm. Wyjaśnił, że podatnicy podlegający KWUS od lipca przyszłego roku będą dostarczać dane do urzędu w ramach tzw. jednolitego pliku kontrolnego, co umożliwi elektroniczny nadzór nad rozliczeniami takich podmiotów. Kapica zaznaczył, że KWUS nie będzie organem egzekucyjnym, bowiem w tym przypadku nadrzędną zasadą będzie wzajemne uzgadnianie spłaty zobowiązania podatkowego, a nie wszczynanie czynności egzekucyjnych.

Wiceminister mówił, że zmiana wynika m.in. z konieczności podniesienia efektywności administracji podatkowej. "Ale efektywności nie rozumianej, jako zaostrzanie instrumentów kontroli i egzekucji prawa, tylko właściwej obsługi i wsparcia podatnika w dobrowolnym wypełnianiu obowiązków podatkowych" - powiedział Kapica.

Zgodnie z założeniami KWUS w Warszawie będzie się zajmował największymi firmami w Polsce. Będą to m.in. podatkowe grupy kapitałowe, banki, ubezpieczyciele, fundusze inwestycyjne, fundusze emerytalne oraz firmy i osoby fizyczne o rocznych przychodach powyżej 50 mln euro. Przewiduje się, że każda firma podlegająca urzędowi będzie miała swojego opiekuna podatkowego w urzędzie, który będzie osobą do pierwszego kontaktu z podatnikiem, będzie się zajmował ich bieżącą obsługą, będzie prowadził tzw. czynności sprawdzające, udzielał informacji itp. Opiekunowie tacy będą funkcjonować także w pozostałych wyspecjalizowanych urzędach skarbowych. Firmy spoza Warszawy będą mogły się kontaktować z lokalnymi opiekunami, którzy będą pracować w terenie.

Uczestnicy konferencji obawiali się, czy przekazanie do warszawskiego urzędu spraw dodatkowych kilku tysięcy firm nie spowoduje "zatkania" Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który będzie rozpatrywał skargi na decyzje wydawane przez KWUS, ale przedstawiciele resortu finansów poinformowali, ze prezes NSA nie zgłaszał uwag do zmiany.

Reformę administracji podatkowej oceniała partnerka z EY Agnieszka Tałasiewicz. Wskazała, że ma ona na celu zwiększenie przyjazności administracji, a zarazem jej efektywności. Zwróciła uwagę, że poprzednio zmianę na taką skalę przeprowadzono 11 lat temu, gdy zdecydowano, że rozliczeniami dużych firm będą się zajmować wyspecjalizowane urzędy skarbowe. Budziła ona wiele obaw firm.

"Dzisiaj wiemy, że to było bardzo rozsądne i skończyło się stworzeniem nowoczesnej obsługi podatnika, dużo bardziej nowoczesnej administracji podatkowej. Dzisiejsza reforma budzi również wiele pytań" - mówiła Tałasiewicz. Zaznaczyła, że wierzy jednak, że za kilka lat zmiany ocenimy bardzo pozytywnie, przyniosą one poprawę obsługi podatników i relacji między administracją a podatnikami.