Trwa ładowanie...

Mazurskie miasto tonie w smrodzie. "Nie jest sztuką zamknąć zakład"

Mieszkańcy Ełku od blisko roku walczą z potężnym smrodem z wysypiska w Siedliskach. W odpowiedzi na narastający problem wojewoda warmińsko-mazurski Radosław Król zwołał nadzwyczajne posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.

Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego zajął się sprawą odoru w Ełku (zdj. ilustracyjne)Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego zajął się sprawą odoru w Ełku (zdj. ilustracyjne)Źródło: Getty Images, fot: kanvag
d2vgwi5
d2vgwi5

Źródłem odoru jest składowisko odpadów w Siedliskach, zarządzane przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Odpadami "Eko-Mazury". Jak podaje portal olsztyn.com.pl, podczas posiedzenia kryzysowego 12 sierpnia, wojewoda warmińsko-mazurski Radosław Król podkreślił, że problem wymaga szeroko zakrojonych działań, które nie ograniczą się jedynie do eliminacji zapachu. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Chów klatkowy" pod Warszawą. Nie zostawiają suchej nitki na inwestycji dewelopera

W tym celu powołano specjalny zespół, którym kieruje Warmińsko-Mazurski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska. 

Nie jest sztuką zamknąć zakład, bo trafiają tu śmieci z 12 gmin i nagle nie przestaną. Chodzi o uświadomienie zarządowi wagi problemu i natychmiastowe działania naprawcze - zaznaczył Radosław Król.

Wojewoda zwrócił także uwagę na potrzebę ścisłej współpracy z policją i innymi instytucjami, aby dokładnie zbadać sprawę i wyciągnąć odpowiednie wnioski. Zapowiedział, że służby wojewódzkie będą na bieżąco monitorować postępy w realizacji działań, aby uniknąć powtórzenia się problemu w przyszłości. W tym tygodniu zespół powołany przez Króla rozpocznie zaostrzone kontrole na składowisku.

Mieszkańcy protestują

Mieszkańcy Ełku przekonują, że potężny smród uniemożliwia im codzienne funkcjonowanie, nie mogą nawet otworzyć w domach okien. Skarzą się także na bóle głowy, rozdrażnienie i wiele innych dolegliwości.

d2vgwi5

- Od pół roku czujemy wzmożony smród. Nie da się już wytrzymać. Wysypisko jest tu od wielu lat. Czasami śmierdziało - wiadomo, to jest naturalne. Nie zwracaliśmy na to uwagi, bo wiedzieliśmy, gdzie mieszkamy. Ale to, co się dzieje od pół roku, przekracza wszelkie granice - mówi portalowi polskieradio24.pl jedna z mieszkanek.

W ramach protestu zorganizowano nawet pikietę przed miejskim ratuszem i urzędem gminy w Ełku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2vgwi5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2vgwi5

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj