Stopy procentowe bez zmian. RPP podjęła decyzję

Rada Polityki Pieniężnej podczas środowego posiedzenia zdecydowała, że nie zmieni wysokości stóp procentowych. Tym samym przez kolejny miesiąc pozostaną one na tym samym poziomie, na którym są od września. Jak tłumaczy NBP, stóp nie trzeba podnosić, bo w ograniczeniu inflacji pomogą inne czynniki.

RPP, której przewodniczy Adam Glapiński, utrzymała stopy procentowe na dotychczasowym poziomieRPP, której przewodniczy Adam Glapiński, utrzymała stopy procentowe na dotychczasowym poziomie
Źródło zdjęć: © Flickr | nbp
oprac.  TOS

RPP zdecydowała w środę o utrzymaniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie - poinformował w komunikacie Narodowy Bank Polski. Tym samym stopa referencyjna nadal wynosi 6,75 proc., stopa lombardowa 7,25 proc., stopa depozytowa 6,25 proc., stopa redyskontowa weksli 6,8 proc., a stopa dyskontowa weksli 6,85 proc.

Ta decyzja jest drugą z rzędu o pozostawieniu stóp na niezmienionym poziomie. Taką samą RPP podjęła w październiku. Wcześniej w cyklu podwyżek, który rozpoczął się w październiku 2021 r., rada podnosiła stopy procentowe 11-krotnie. Przerwę w podwyżkach zrobiła sobie tylko w sierpniu, bo z powodu przerwy urlopowej nie było posiedzenia. Ostatni raz stopy zostały podniesione we wrześniu.

Dlaczego nie podnoszą stóp

Dlaczego RPP nie podniosła teraz stóp, choć jest to jedno z podstawowych narzędzi walki z inflacją, która w październiku rozpędziła się już do 17,9 procent? "Wzrost inflacji w ostatnich miesiącach wynikał w znacznej mierze ze stopniowego przenoszenia wysokich cen surowców na ceny dóbr konsumpcyjnych. Wysokie ceny surowców znalazły odzwierciedlenie we wzroście cen żywności i energii. Jednocześnie zwiększały one także koszty funkcjonowania przedsiębiorstw, co – w warunkach nadal relatywnie wysokiego popytu – skłaniało firmy do podnoszenia cen dóbr konsumpcyjnych i przyczyniało się do zwiększenia inflacji bazowej" - czytamy w komunikacie banku centralnego po posiedzeniu RPP.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rosnąca inflacja. Dodatkowy podatek nakładany na Polaków. "Najgorszy z możliwych"

NBP dodaje, że inflacja bazowa była także podwyższana przez efekty utrzymujących się – pomimo ich stopniowego łagodzenia – zaburzeń w globalnych łańcuchach dostaw. "W dalszym ciągu ograniczająco na dynamikę cen konsumpcyjnych oddziaływała natomiast Tarcza Antyinflacyjna" - tłumaczy bank centralny.

I dodaje, że Rada ocenia, iż spodziewane osłabienie koniunktury w otoczeniu polskiej gospodarki wraz z zacieśnieniem polityki pieniężnej przez główne banki centralne będzie wpływać ograniczająco na globalną inflację i ceny surowców. "Osłabienie koniunktury światowej będzie także obniżać dynamikę wzrostu gospodarczego w Polsce. W takich warunkach dotychczasowe istotne zacieśnienie polityki pieniężnej NBP będzie sprzyjać obniżaniu się inflacji w Polsce w kierunku celu inflacyjnego NBP" - prognozuje bank.

Wysoka inflacja zostanie z nami na dłużej

"Jednocześnie ze względu na skalę i trwałość oddziaływania obecnych szoków, które pozostają poza wpływem krajowej polityki pieniężnej, w krótkim okresie inflacja pozostanie wysoka, a powrót inflacji do celu inflacyjnego NBP będzie następował stopniowo" - przyznaje NBP. Przypomnijmy: cel inflacyjny to 2,5 proc. z dopuszczalnym odchyleniem o jeden punkt procentowy w górę lub w dół.

Jak podaje bank, szybszemu obniżaniu inflacji sprzyjałoby umocnienie złotego, które w ocenie Rady byłoby spójne z fundamentami polskiej gospodarki. "Dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej, w tym od wpływu agresji zbrojnej Rosji na Ukrainę na polską gospodarkę" - podkreśla instytucja.

I zapewnia, że będzie podejmowała wszelkie niezbędne działania dla zapewnienia stabilności makroekonomicznej i finansowej.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj

Wybrane dla Ciebie

4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
Polskie borówki podbijają Azję. Otwiera się nowy rynek
Polskie borówki podbijają Azję. Otwiera się nowy rynek
Deweloper chce wcisnąć blok na ich podwórku. Mieszkańcy protestują
Deweloper chce wcisnąć blok na ich podwórku. Mieszkańcy protestują
Włamywali się do ciężarówek i kradli towar. Jest decyzja sądu
Włamywali się do ciężarówek i kradli towar. Jest decyzja sądu
Gigant kawowy zwalnia. 900 osób w USA straci pracę
Gigant kawowy zwalnia. 900 osób w USA straci pracę
Studenci wyciągają ponad 7 tys. zł. W tych branżach ich szukają
Studenci wyciągają ponad 7 tys. zł. W tych branżach ich szukają
Oszustwo "na krowę mleczną". Przekręt na ponad 8 mln zł
Oszustwo "na krowę mleczną". Przekręt na ponad 8 mln zł
Dochód z hektara. Oto ile według GUS zarabiają rolnicy
Dochód z hektara. Oto ile według GUS zarabiają rolnicy
Mieszkańcy postawili na swoim. Całoroczny zakaz motorówek
Mieszkańcy postawili na swoim. Całoroczny zakaz motorówek
Wielka wymiana w Białymstoku. Trwa tydzień "bez mandatów"
Wielka wymiana w Białymstoku. Trwa tydzień "bez mandatów"
Łacha zagraża bezpieczeństwu. Służby ostrzegają przed kłopotami
Łacha zagraża bezpieczeństwu. Służby ostrzegają przed kłopotami
Rolnicy nie wytrzymali. Rozsypali niemieckie ziemniaki w ministerstwie
Rolnicy nie wytrzymali. Rozsypali niemieckie ziemniaki w ministerstwie