Stopy procentowe w Szwecji kolejny raz w górę
Dane z rynku nieruchomości znajdowały się w centrum uwagi inwestorów w dniu wczorajszym. Liczba domów sprzedanych na rynku wtórnym we wrześniu okazała się o 10% wyższa niż w sierpniu i było to znacznie powyżej oczekiwań analityków, którzy prognozowali wzrost o 4% m/m.
Dane z rynku nieruchomości znajdowały się w centrum uwagi inwestorów w dniu wczorajszym. Liczba domów sprzedanych na rynku wtórnym we wrześniu okazała się o 10% wyższa niż w sierpniu i było to znacznie powyżej oczekiwań analityków, którzy prognozowali wzrost o 4% m/m.
Figura ta odegrała największą rolę we wczorajszym umocnieniu dolara w stosunku do euro. Bezpośrednio po odczycie kurs EURUSD spadł o 30 pipsów, osiągając wsparcie na 1.4000, a chwilę później przełamał ten poziom, zatrzymując się ostatecznie na wysokości 1.3906. W dłuższym terminie nastawienie do dolara pozostaje jednak niezmienione. Wciąż oczekuje się, że na listopadowym posiedzeniu (2-3 listopada) Fed zdecyduje się kontynuowanie ilościowego łagodzenia polityki monetarnej. Jako, że informacja ta jest znana rynkowi już od dłuższego czasu, została w dużej mierze zdyskontowana.
Jednak sam moment ogłoszenia decyzji może być dobrym pretekstem do silniejszego ruchu północnego na głównej parze walutowej i do przeceny dolara w stosunku do innych walut. Do czasu podjęcia ostatecznej decyzji przez Fed, niewykluczone, że pary dolarowe będą poruszały się w wyznaczonych w poprzednim tygodniu zakresach, a EURUSD nie wyjdzie poza przedział 1.3860 - 1.4070.
Warto odnotować dzisiejszą podwyżkę stóp procentowych w Szwecji. Riksbank już po raz trzeci w tym roku podniósł główną stopę procentową o 25 punktów bazowych i obecnie wynosi ona 1%. Do końca roku spodziewana jest jeszcze jedna podwyżka o takiej samej skali jak dotychczasowe. Do zacieśnienia polityki monetarnej Bank Centralny Szwecji przekonały dobra kondycja rynku pracy oraz dobra koniunktura w przemyśle i usługach, będąca efektem zastosowanego fiskalnego programu stymulacyjnego. Te czynniki mogą doprowadzić do wzrostu inflacji w najbliższym czasie, mimo, że w tym momencie pozostaje ona jeszcze poniżej celu, wyznaczonego na 2%.
EURPLN
W dniu wczorajszym złoty zyskiwał na wartości w stosunku do najważniejszych walut. Umocnienie w stosunku do euro znalazło swoje minimum na wysokości 3.9211 i ten poziom będzie stanowił techniczne wsparcie w krótkim okresie. Celem w perspektywie tego tygodnia pozostaje wspominany wczoraj poziom 3.89, w którego okolicach przebiega dolne ograniczenie trzymiesięcznego lekko spadkowego kanału cenowego. Dzisiejsze dane o sprzedaży detalicznej we wrześniu były lepsze od oczekiwań, ale nie na tyle dobre, aby wywołać większy ruch na EURPLN.
EURUSD
Ostatnie trzy dni na głównej parze walutowej to konsolidacja w okolicach poziomu 1.4000. EURUSD, raz od góry, raz od dołu, kilkakrotnie w tym czasie przebijał ten poziom. Taka sytuacja może potrwać do 3 listopada, kiedy to Fed ogłosi decyzję dotyczącą polityki monetarnej. Większej zmienności możemy oczekiwać przy okazji publikacji makro. Dzisiaj najważniejszą będzie indeks zaufania konsumentów Conference Board. Odczyt ten poznamy o godzinie 16. Warunkiem wahań jest oczywiście wynik istotnie różny od prognoz, ale mimo wszystko i tak nie powinny one wykroczyć poza zakres 1.3860 - 1.4070.
GBPUSD
Opublikowane o 10:30 wstępne szacunki PKB w III kwartale w Wielkiej Brytanii były dużo lepsze od prognoz. Wobec oczekiwań wzrostu o 0.4% kw/kw oraz 2.4% r/r odczytano odpowiednio 0.8% oraz 2.8%. Już wcześniejsze spekulacje na ten ewentualnych lepszych wyników brytyjskiej gospodarki doprowadziły nad ranem kurs do poziomu 1.5800, a oficjalne tego potwierdzenie spowodowało dalszy wzrost do 1.5866. Maksimum lokalne z zeszłej środy na poziomie 1.5878 powinno być jednak silnym hamulcem dalszych wzrostów i trend południowy wciąż jest bardziej prawdopodobny w kontekście tego tygodnia.
USDJPY
Wczoraj kolejny raz w niedługim odstępie czasu ustanowione zostały 15 - letnie rekordy na parze USDJPY. Świadczy to o tym, że inwestorzy mają sporą ochotę do przetestowania najniższego poziomu w historii tej pary walutowej, który znajduje się na wysokości 79.58. Strach przed ewentualną interwencją władz japońskich spowodował jednak odbicie kursu od poziomu 80.40 o blisko figurę i perspektywa ta trochę się oddaliła. Wszystko jednak wskazuje na to, że co się odwlecze to nie uciecze.
Kamil Rozszczypała
IDM SA