Strategia cenowa PKN Orlen
Podstawą strategii cenowej PKN Orlen są notowania ropy i gotowych paliw na giełdach oraz relacje walutowe złotego i dolara, a także budowanie trwałego popytu na produkty paliwowe - podało w piątek biuro prasowe spółki.
14.10.2011 15:50
W komunikacie zapewniono, że PKN Orlen "elastycznie reaguje na dynamikę zmian wskaźników makroekonomicznych uwzględniając realia rynku polskiego".
Według PKN Orlen, pomimo wprowadzonej ostatnio podwyżki cen paliw, spowodowanej wzrostem notowań ropy i produktów gotowych na rynkach światowych, stacje płockiego koncernu z logo Orlen "pozostają siecią premium oferującą najniższe w Polsce ceny paliw", a sieć stacji z logo Bliska "zajmuje pod względem wysokości cen drugie miejsce w kraju wśród sieci ekonomicznych".
W ocenie PKN Orlen strategia cenowa tej spółki, "której celem jest m.in. budowanie popytu i stabilizacja cen paliw, przynosi oczekiwane efekty". "Według wstępnych danych, grożący spadek popytu został zatrzymany, a w kluczowym dla kierowców okresie wakacyjnym fluktuacja cen na pylonach stacji własnych koncernu została bardzo ograniczona" - podkreślono w komunikacie płockiego koncernu.
PKN Orlen wyjaśnił, iż prowadzona przez tę spółkę strategia cenowa "ma na celu zarówno długofalowe budowanie trwałego popytu na paliwa w warunkach trudnego otoczenia makroekonomicznego, jak i stabilizację cen detalicznych, która chroni kierowców przed negatywnym wpływem dynamicznych zmian cenowych".
"W efekcie, w ostatnich czterech miesiącach koncern wprowadził tylko sześć podwyżek i sześć obniżek cen detalicznych, zamiast bardzo częstej fluktuacji tych cen, jaka miała miejsce wcześniej. Dzięki tej polityce w okresie wakacji, szczególnie ważnym dla kierowców ze względu na wzmożony ruch turystyczny, nasi klienci mieli większe poczucie kontroli nad kosztami związanymi z wyjazdami" - zaznaczono w komunikacie PKN Orlen.
PKN Orlen podał, że od stycznia tego roku do chwili obecnej hurtowe ceny paliw spółki zmieniały się 163 razy w przypadku benzyny i 174 razy w przypadku oleju napędowego, przy czym - według spółki - benzyna drożała w tym czasie 96 razy, a 67 razy jej ceny spadały, natomiast w przypadku oleju ceny podnoszone były 93 razy, a 81 razy olej taniał. W ocenie płockiego koncernu, "odzwierciedla to skalę i częstotliwość zmian notowań paliw na rynkach światowych oraz zależność relacji złotego do dolara amerykańskiego, która oznacza wyraźne rozchwianie warunków makroekonomicznych kluczowych dla funkcjonowania branży paliwowej".