Straty euro bez większych konsekwencji, cofnięcie funta spod oporu

Wczorajsze pogorszenie nastrojów na rynkach przyniosło spadki na parach EURUSD i USDJPY. Spadek był szczególnie istotny na tej pierwszej parze, która tylko rano wykazywała intencje wzrostowe.

Straty euro bez większych konsekwencji, cofnięcie funta spod oporu
Źródło zdjęć: © X-Trade Brokers

07.04.2009 08:17

Już od otwarcia w Europie w okolicach 1,3570 notowaliśmy regularne spadki aż do 1,3320 dziś w nocy. Mimo to ten ruch nie zmienia diametralnie sytuacji na EURUSD – nadal pozostajemy wewnątrz przedziału 1,3110 – 1,3735, przed opuszczeniem którego trudno wnioskować o jasnym kierunku, przynajmniej krótkoterminowo. Mniejszy spadek odnotowaliśmy na parze USDJPY – z maksymalnie 101,43 do 100,20 dziś w nocy.

Notowania pozostały powyżej pokonanej w piątek granicy 100 jenów za dolara i kierunek wzrostowy na parze jest zachowany. Realizacja zysków odbiła się mocno na notowaniach funta, który wczoraj rano znajdował się w pobliżu oporu na poziomie 1,50. Pojawienie się w tej sytuacji spadków na EURUSD było argumentem za obroną tego poziomu i w rezultacie doprowadziło do spadku notowań pary do 1,4640 dziś rano – czyli również dołka z 3 kwietnia.
Ten poziom, potwierdzony również 38,2% zniesieniem ostatniej fali wzrostowej powinien służyć jako krótkoterminowe wsparcie i potencjalny przyczółek do kolejnej próby testu 1,50. Wreszcie, warto zwrócić uwagę na relatywnie niewielkie spadki na parze AUDUSD, zwłaszcza, że tutaj powód był teoretycznie szczególnie silny. Po niespodziewanej obniżce stóp notowania pary obniżyły się o 55 punktów do poziomu 0,7040, jednakże szybko wzrosły w okolice 0,7130, ograniczając osłabienie australijskiego dolara do ok. 1%.
Wczorajsza realizacja zysków zbiegła się z kolejnym testem okolic 4,40 na parze EURPLN, prowadząc ostatecznie do kilkugroszowego osłabienia polskiej waluty. Tym samym wzmacnia znaczenie tego poziomu jako wsparcia.

Przemysław Kwiecień
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
kwiecien.bloog.pl

kurseurostrefa euro
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)