Surowce mogą dać zarobić w drugiej połowie roku - debata PAP Biznes
14.04. Warszawa (PAP) - Rynek surowców może być interesującą alternatywą dla akcji czy obligacji, szczególnie w drugiej połowie roku, kiedy inwestorzy mogą zarobić m.in. na...
14.04.2014 | aktual.: 14.04.2014 15:53
14.04. Warszawa (PAP) - Rynek surowców może być interesującą alternatywą dla akcji czy obligacji, szczególnie w drugiej połowie roku, kiedy inwestorzy mogą zarobić m.in. na metalach przemysłowych - spodziewa się część uczestników debaty zorganizowanej przez PAP Biznes. Część ekspertów sceptycznie podchodzi do tegorocznych perspektyw rynku surowcowego.
"Jeżeli wierzymy we wzrosty gospodarcze i wierzymy, że gospodarki będą się rozwijały coraz szybciej, to ewidentnie musi wzrosnąć popyt na surowce i muszą rosnąć ich ceny. Być może będzie tak, że w pierwszym okresie wzrostu gospodarczego będziemy mieli rezerwy, które spowodują, że tego wzrostu cen nie będziemy widzieli, ale myślę, że w perspektywie kilkunastomiesięcznej to musi się poprawić" - powiedział podczas debaty Jarosław Skorulski, prezes TFI Allianz Polska.
"W drugiej połowie tego roku dużo łaskawszym okiem spojrzymy na rynki surowcowe i zobaczymy tam wzrosty" - dodał.
Wzrostu cen surowców, głównie metali przemysłowych w drugiej połowie roku spodziewa się również Kazimierz Szpak, dyrektor departamentu zarządzania Amplico TFI.
"W drugiej połowie roku tendencja na rynku surowców może się odwrócić, w związku z tym, że ożywienie na rynkach rozwiniętych powinno spowodować wzrost popytu na metale przemysłowe" - powiedział.
Dodał, że oczekuje w tym roku raczej negatywnej tendencji na cenach surowców energetycznych.
"Pomimo faktu, że Chiny prawdopodobnie w tym roku staną się największym eksporterem ropy naftowej na świecie, to wzrost popytu będzie mniejszy niż wzrost podaży z nowych źródeł" - wyjaśnił.
Odmiennego zdania jest Krzysztof Kamiński, członek zarządu Millennium TFI, który właśnie surowce energetyczne wskazał jako faworytów sektora surowcowego na ten rok. Kamiński sceptycznie ocenił za to perspektywy metali szlachetnych.
"Natomiast jeżeli chodzi o metale szlachetne, złoto, to trzeba pamiętać, że zyskują one na wartości raczej w momentach kryzysu, a my dziś zakładamy scenariusz optymistyczny. Patrzymy na te aktywa negatywnie" - powiedział.
Negatywnie do inwestycji w surowce nastawiony jest Grzegorz Zatryb, główny strateg Skarbiec Holding.
"Wydaje nam się, że to nie jest jeszcze ta faza cyklu gospodarczego, w której można by skierować tu większą cześć portfela" - powiedział.
"Dotyczy to oczywiście metali przemysłowych oraz surowców energetycznych, bo np. towary rolne to jest zupełnie inna kwestia. Tutaj mamy sprawy związane z pogodą, jest to klasa aktywów w której cena jest zależna od strony podażowej, popyt ma tu mniejsze znaczenie" - dodał.
Zatryb uważa, że perspektywy najważniejszego metalu przemysłowego, miedzi, są obecnie pod presją spowalniającego wzrostu gospodarki chińskiej.
"Nasze prognozy dla miedzi są niższe od tych które przewiduje KGHM, który ogłosił cenę ok. 7.200 USD/tonę. Naszym zdaniem obecne poziomy, czyli zakres 6.600-6.800 USD/tonę, będziemy oglądać przez większą część roku. Powodem tego jest sytuacja w Chinach, gdzie nie należy się spodziewać dużego wzrostu popytu na miedź w tym roku" - wyjaśnił.
Również Grzegorz Latała, dyrektor inwestycyjny Aviva Investors Poland uważa, że rynek surowców nie da inwestorom zarobić w tym roku.
"Nie postrzegamy rynku surowcowego, jako tego, który w perspektywie dwunastu miesięcy ma szanse przynieść wzrosty" - powiedział.
"Trzeba jednak dodać, że tradycyjnie segment ten stanowi dobrą dywersyfikację portfela" - dodał.
Zdaniem Krzysztofa Kamińskiego z Millennium TFI alternatywą dla inwestycji w surowce mogą być nieruchomości lub aktywa hybrydowe.
"Trzeba zwrócić uwagę, że surowce nie są jedyną alternatywą dla akcji czy obligacji. Mamy całe spektrum możliwości, począwszy od rynku nieruchomości, poprzez hybrydowe klasy aktywów, takie jak obligacje zamienne na akcje, a także możliwości inwestowania w segmenty private equity" - powiedział.
"Te instrumenty alternatywne zanotowały w ostatnim roku solidne wzrosty i wydaje się, że ich perspektywy są równie dobre, jak nie lepsze od samych surowców" - dodał.
Poniedziałkowa debata PAP Biznes była drugą z cyklu "Strategie rynkowe 2014 - perspektywy, wyzwania, zagrożenia". Wzięli w niej udział przedstawiciele TFI Allianz Polska, Aviva Investors Poland TFI, Millennium TFI, Skarbiec TFI oraz Amplico TFI. (PAP)
kuc/ pr/ asa/