Surowe mięso wysłane kurierem. Trafiło do łódzkiej restauracji z kebabem

30 kg mięsa na kebab wysłano do łódzkiej restauracji zwykłą przesyłką kurierską. - To była baranina na prywatne potrzeby kucharza - tłumaczy się właściciel lokalu. Mięso zutylizowano a restauracja przeszła kontrolę sanepidu.

Surowe mięso trafiło do łódzkiej restauracji z kuchnią arabską. Po interwencji sanepidu zostało zutylizowane.
Źródło zdjęć: © 123RF
Witold Ziomek
oprac.  Witold Ziomek

Sprawę opisał Express Ilustrowany. Zawartość podejrzanej przesyłki odkryto przypadkiem.

- Paczka była bardzo ciężka i w transporcie zniszczyła się, rozdarła. Podczas sklejania kolega zauważył, że wewnątrz jest zafoliowane surowe mięso, całe we krwi - opowiada Expressowi jedna z pracownic firmy kurierskiej. - Spojrzeliśmy na list przewozowy. Było tam napisane, że wewnątrz są głośniki.

Żywności, która w ciągu 7 dni może się zepsuć, nie wolno przesyłać kurierem. Dotyczy to zwłaszcza mięsa, które powinno być transportowane w chłodniach.

Pracownicy firmy zadzwonili do nadawcy podejrzanej paczki. Ten prosił, żeby o przesyłce nikogo nie powiadamiać.

Niedługo po swoją przesyłkę zgłosił się też odbiorca paczki - właściciel restauracji z kebabem - który zabrał zafoliowane mięso.

- Powiedział, że mięso jest dla niego, jego rodziny i pracowników. Nie do podawania klientom - opowiadają Expressowi Ilustrowanemu pracownicy firmy kurierskiej. - Nikt mu nie uwierzył.

Zobacz też: Czy powinniśmy bać się mięsa w kebabach?

Pracownicy firmy kurierskiej poinformowali o sprawie sanepid. Restaurację skontrolowano.

- Pełnomocnik właściciela oświadczył, że była to baranina zamówiona na prywatne potrzeby kucharza - wyjaśnia Expressowi Urszula Jędrzejczyk, państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Łodzi. - Mięso niewiadomego pochodzenia , na prywatną dużą imprezę nie miały prawa znaleźć się w zakładzie, dlatego zostaną wyciągnięte konsekwencje administracyjne.

Przesłane kurierem mięso trafiło do utylizacji, a resztę produktów w lokalu skontrolowano. Sanepid nie miał zastrzeżeń, co do ich świeżości czy jakości.

Wybrane dla Ciebie
5 tys. złotych. Tyle potrafią zarobić jednego dnia
5 tys. złotych. Tyle potrafią zarobić jednego dnia
Król mebli z Sulęcina. To usłyszał u Romów, którym dostarczył towar
Król mebli z Sulęcina. To usłyszał u Romów, którym dostarczył towar
Szpitale przekładają zabiegi. Nie mają na nie pieniędzy
Szpitale przekładają zabiegi. Nie mają na nie pieniędzy
Kontrowersyjna branża protestuje w Warszawie. Poszło o podatki
Kontrowersyjna branża protestuje w Warszawie. Poszło o podatki
Nowy, wielki park rozrywki powstanie w Polsce. Oto lokalizacja
Nowy, wielki park rozrywki powstanie w Polsce. Oto lokalizacja
Gigant obuwniczy zwolni 900 osób. Oto szczegóły
Gigant obuwniczy zwolni 900 osób. Oto szczegóły
Doradca Nawrockiego nie płacił rolnikom. "Nie będę komentował"
Doradca Nawrockiego nie płacił rolnikom. "Nie będę komentował"
Tak zmienią się emerytury w 2026 r. Tabela brutto-netto
Tak zmienią się emerytury w 2026 r. Tabela brutto-netto
Znalazła na cmentarzu foliową torbę. Oto co było w środku
Znalazła na cmentarzu foliową torbę. Oto co było w środku
Nocna prohibicja w Warszawie. Zaskakująca reakcja sklepów
Nocna prohibicja w Warszawie. Zaskakująca reakcja sklepów
OC dla właścicieli psów. Jest pismo do MSWiA
OC dla właścicieli psów. Jest pismo do MSWiA
To będą nowe Wojanki? Napój influencera w popularnym dyskoncie
To będą nowe Wojanki? Napój influencera w popularnym dyskoncie